Jen wciąż rośnie w siłę
Początek bieżącego tygodnia przynosi umiarkowany spokój na międzynarodowym rynku walutowym. Wciąż obserwowana jest duża presja na umocnienie japońskiego jena, a inwestorzy wystawiają na ciężką próbę cierpliwość przedstawicieli Banku Japonii. Kolejny już tydzień, słaby pozostaje dolar amerykański, który nie jest w stanie odrobić strat będących efektem gołębich wypowiedzi Janet Yellen.
W nocy poznaliśmy dane dotyczące inflacji w Chinach. Odczyty te mogą mieć wpływ na dalszą politykę monetarną Państwa Środka. Inflacja pozostała na niezmienionym poziomie 2.3% r/r, jednak wciąż znajduje się poniżej celu. Kwestia inflacji w Chinach jest szczególnie istotna ze względu na duże zadłużenie w kraju, które w przypadku spadku cen mogłoby się przekształcić w kryzys długu.
W Japonii poznaliśmy dziś kolejne dane, który wskazują na możliwość dalszej ekspansji polityki monetarnej BoJ. Paradoksalnie, spowodowało to jednak lekką kontynuację ostatniego umocnienia jena, a inwestorzy wciąż nie przejmują się kolejnymi zapowiedziami o możliwej interwencji ze strony Japonii, której władze nieprzychylnym okiem spoglądają na coraz mocniejszą walutę. Część analityków podkreśla jednak, iż Japończycy mają związane ręce, a działania mające na celu celowe osłabienie waluty spotkają się z ogromną falą sprzeciwu ze strony grupy G7.
Nieco mocniejszy dzisiejszego poranka pozostaje także polski złoty. Waluta wydaje się wznawiać trend, dzięki któremu w ostatnim miesiącu złoty doznał znaczącego umocnienia.
Poniedziałkowy kalendarz makroekonomiczny nie obfituje w mnogość istotnych dla rynku wydarzeń. Jak zwykle, warto zwrócić uwagę na kolejne wystąpienia bankierów centralnych. Dziś o godzinie 15:25 wypowie się Wiliam Dudley z Fedu. W perspektywie całego tygodnia, istotna może okazać się środowa decyzja Banku Kanady w sprawie stóp procentowych oraz piątkowy odczyt dotyczący PKB Chin.