W polityce pieniężnej bez zmian
Po niedawnych emocjach związanych z decyzjami Fed i Banku Japonii, pierwszy tydzień maja przyniesie serię informacji dotyczących koniunktury w głównych gospodarkach świata oraz sytuacji na amerykańskim rynku pracy. Rada Polityki Pieniężnej powinna podtrzymać deklaracje o utrzymaniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie.
W czasie, gdy będziemy cieszyć się przedłużonym weekendem, na rynki napłynie sporo istotnych danych, mogących mieć wpływ na notowania. Już w niedzielę chińskie stowarzyszenie managerów logistyki opublikuje swoje wyliczenia wskaźników PMI dla przemysłu i usług. Analitycy spodziewają się optymistycznych wieści, ale o niespodziankę nietrudno. Podobnie zresztą jest w przypadku danych dotyczących gospodarek niemieckiej i amerykańskiej. Jeśli różnice między oczekiwaniami a rzeczywistością okażą się niewielkie, reakcje rynków powinny być spokojne. Jedynie wyjątkowo złe wieści mogłyby mocniej wpłynąć na nastroje.
Ze szczególną uwagą śledzone będą wskaźniki PMI dla amerykańskiego przemysłu i usług. Z jednej strony inwestorzy będą wypatrywać sygnałów na przyszłość po słabszych danych o dynamice PKB w pierwszym kwartale, z drugiej zaś poszukiwać wskazówek dotyczących przyszłych działań Fed. W kwestii terminu kolejnej podwyżki stóp procentowych znacznie większe znaczenie niż PMI, będą miały dane o sytuacji na rynku pracy, które poznamy w drugiej połowie tygodnia. Także w tym przypadku jedynie informacje znacznie odbiegające od oczekiwań, mogłyby mocniej wpłynąć na nastroje na rynkach.
Z naszego punktu widzenia najbardziej interesujący będzie odczyt PMI dla polskiego przemysłu. Od lutego zwiększa on swoją wartość, sygnalizując poprawę perspektyw w gospodarce i możliwość przyspieszenia tempa wzrostu PKB. Kontynuacja wzrostowej tendencji wskaźnika byłaby dobrym sygnałem, wspierającym notowania złotego, który w ostatnim czasie osłabiał się pod wpływem obaw związanych z możliwością obniżenia oceny wiarygodności kredytowej Polski przez agencję Moody’s.
Kończące się w piątek posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej nie powinno przynieść nowych sygnałów dotyczących zmian stóp procentowych. Nasza polityka monetarna jest wyjątkowo stabilna, szczególnie w porównaniu z nerwowymi działaniami większości banków centralnych na świecie, gorączkowo dążących do pobudzenia wzrostu gospodarczego oraz dynamiki cen. Nam deflacja nie przeszkadza, a perspektywy gospodarki są na tyle optymistyczne, że mogłyby zbliżać RPP bardziej w kierunku podwyżki stóp procentowych, niż obniżenie kosztów pieniądza.