Analizy

BoJ dalej będzie luzował

źródło: Joanna Bachert, Arkadiusz Trzciołek, Biuro Strategii Rynkowych PKO BP

  • Opublikowano: 21 września 2016, 10:28

  • Powiększ tekst

Złoty stabilny oczekując na wynik posiedzenia FOMC. Po decyzji BoJ dolar zyskuje względem euro i japońskiego jena.

We wtorek rozpoczęło się dwudniowe posiedzenie amerykańskie Rezerwy Federalnej, a decyzję poznamy dzisiaj wieczorem. Rynek nie oczekuje podwyżek stóp, ale liczy na wyraźnie jastrzębi komentarza, który pozwoliłby na powrót oczekiwań na grudniową podwyżkę stóp. Na rynku dominuje więc atmosfera wyczekiwania sprzyjająca stabilizacji notowań. W rezultacie kurs EURPLN oscyluje w okolicach 4,30 już drugi dzień z rzędu.

Na rynku głównie pary walutowej na notowania dolara pozytywny wpływ miała dzisiejsza decyzja Banku Japonii, który utrzymał główną stopę procentową na poziomie -0,1% i zadeklarował, że będzie zwiększać bazę monetarną, dopóki inflacja nie ustabilizuje się powyżej 2%. Bank zamierza też dalej prowadzić QQE (luzowanie ilościowe i jakościowe) z „kontrolą krzywej rentowności". Ogłosił, że jest gotowy do podejmowania dalszych działań, jeśli zajdzie potrzeba, wśród dostępnych opcji wymieniając m.in. dalsze cięcie stóp procentowych i zwiększanie programu skupu aktywów. Po decyzji BoJ kurs EURUSD ruszył w kierunku 1,111 zaś USDJPY wzrósł do 102,8.

Wtorkowe dane z USA pokazały spadek liczby nowych inwestycji budowlanych w sierpniu o 5,8% m/m wypadając słabiej niż oczekiwał rynek. O 0,4% obniżyła się też liczba pozwoleń wydanych na budowę domów. Wyniki te nie wpłynęły na rynek walutowy, który pozostaje obojętny na takie doniesienia mając w perspektywie posiedzenie FOMC. Pusty dzisiejszy kalendarz makro powinien pozwolić na utrzymanie obecnych nastrojów na rykach finansowych przynajmniej do końca sesji europejskiej.

Z kolei na rynku długu we wtorek doszło do dalszych spadków rentowności. Polska krzywa dochodowości przesunęła się w dół, przede wszystkim na długim końcu gdzie spadki sięgały 4pb, przez co sektor 10-letni ponownie zszedł poniżej 2,90%. Przy braku ważniejszych publikacji danych, lokalny rynek stopy procentowej znalazł się pod wpływem ruchów na rynkach bazowych. Niemiecka krzywa dochodowości obniżyła się o od 1 do aż 7pb, a amerykańska o około 3pb. Rynek obligacji był pod presją globalnej luźnej polityki monetarnej, oraz wciąż niepewnej perspektywy podwyżek stóp procentowych w USA.

Polskie Ministerstwo Finansów podało, że na czwartkowej aukcji zamiany zaoferuje obligacje serii WZ0120, PS0721 oraz WZ0126. Prawdopodobnie MF będzie chciało sprzedać papiery za około 6-8 mld PLN. W trzecim kwartale sprzedane zostały obligacje na kwotę 27,3 mld PLN co oznacza, że przekroczona została planowana podaż w wysokości 15-25 mld PLN. Duża podaż papierów skarbowych powinna wywierać presję na powrót do wzrostów rentowności SPW. Do końca kwartału oczekujemy osiągnięcia poziomów wyższych o około 5pb na środku krzywej oraz do nawet 20pb na długim krańcu.

Zgodnie z oczekiwaniami Narodowy Bank Węgier nie zmienił poziomu głównej stopy procentowej z 0,90%, jednak wprowadzone regulacje można uznać za dalsze łagodzenie polityki monetarnej. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami wczoraj ogłoszony został limit środków zgromadzonych w 3-miesięcznych depozytów, który ustalono na koniec roku na 900 mld HUF, zaś ograniczenia na pierwszy kwartał 2017 roku powinny zostać podane w grudniu. Działania NHB mają na celu przeniesienie aktywności instytucji finansowych w obligacje skarbowe oraz rozruszanie akcji kredytowej. Decyzja wraz monetarnych w połączeniu z piątkowym ogłoszeniem S&P o przywróceniu ratingu kredytowego doprowadziła do zejścia rentowności 10-letnich obligacji Węgier poniżej 2,80%.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych