Dolar w odwrocie
Czwartkowe dane makro z Europy oraz USA odegrały kluczową rolę dla kształtowania się kursów najważniejszych par walutowych. Pozytywną uwagę inwestorów zwróciły przede wszystkim dane z Europy, wskazujące na polepszające się nastroje w biznesie.
Opublikowane wskaźniki okazały się pretekstem do wyraźnego umocnienia euro względem dolara. Zadowalające wyniki osiągnęła również aukcja włoskich papierów skarbowych, która potwierdziła stabilny popyt na 5- i 10-letnie obligacje. Optymistyczne wnioski płyną także z raportu dotyczącego podaży pieniądza w strefie euro. Suma pieniędzy w obiegu i depozytów overnight wzrosła w kwietniu o 3,2% r/r, z kolei analitycy oczekiwali odczytu na poziomie 2,9% r/r. Dla rynku ważna okazała się również opinia strategów walutowych banku Goldman Sachs, którzy prognozują, że wciągu najbliższych trzech miesięcy, euro umocni się względem amerykańskiego dolara do 1,34.
Tymczasem dane ze Stanów ułożyły się na niekorzyść posiadaczy dolara w portfelu, ponieważ dane dotyczące amerykańskiego indeksu PKB zostały zrewidowane w dół. Odczyt Produktu Krajowego Brutto za 1 kw. 2013 r. w ujęciu zannualizowanym wyniósł 2,4% wobec wzrostu o 0,4% w ostatnim kwartale 2012 r. Prognoza ekonomistów znajdowała się na nieco wyższym poziomie 2,5%. Razem z rewizją danych o PKB inwestorzy poznali tygodniowe dane na temat nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. W ostatnim tygodniu ich liczba ukształtowała się na poziomie 354 tys., z kolei rynkowy konsensus kształtował się na poziomie 340 tys. Dane doskonale korespondują z wtorkowymi danymi odnośnie stanu koniunktury w USA, które pozostały poniżej zera i tym samym podtrzymują ryzyko negatywnego wydźwięku, który może spowodować poniedziałkowy odczyt ISM(niższy, niż 50 pkt.).
Na polskim rynku długu obserwujemy wzrost rentowności 10-letnich obligacji. Jest to w głównej mierze rezultat przewartościowania polskiego długiego końca, dlatego obecne odreagowanie na polskiej krzywej może być znaczne. Tym bardziej, że rynek pieniężny w USA zaczyna myśleć nie tylko o potencjalnym ograniczeniu programu QE przez Fed, ale również o podwyżkach stóp procentowych. Z tego względu, podwyższona zmienność na rynkach bazowych będzie oddziaływała na rodzimy rynek. Ponieważ dane z USA będą prawdopodobnie zaskakiwać w obie strony, należy oczekiwać, że wzrost dochodowości amerykańskich papierów skarbowych będzie dokonywał się z przerwami.
EUR/USD
Wyższe od oczekiwań odczyty regionalnych wskaźników koniunktury dla strefy euro, pozytywnie wpłynęły na wycenę „wspólnej waluty”. W ciągu ostatnich kilkudziesięciu godzin handlu obserwujemy dynamiczny wzrost notowań eurodolara. Przewaga byków powinna zostać utrzymana, aczkolwiek tempo wzrostu nie będzie aż tak imponujące jak wcześniej. Niemniej długie pozycje w euro są nadal faworyzowane. Zlecenie stop loss należy złożyć na poziomie 1,2940.
GBP/USD
Podwójne dno na wykresie godzinnym utworzyło się w przypadku pary GBP/USD. Prognozowany zasięg wzrostu wynikający z tej figury sięga 1,5260, dlatego w tym kierunku powinien zmierzać rynek.
USD/CHF
Do ważnego wsparcia w okolicy 0,95 docierają notowania pary USD/CHF. W tym miejscu rynek powinien uspokoić się, a deprecjacja notowań powinna ulec wyhamowaniu. Trend spadkowy może przekształcić się w lokalną konsolidację.
USD/PLN
Natomiast w przypadku pary USD/PLN możliwa jest kolejna fala osłabienia złotówki. W praktyce oznaczałoby to wzrost kursu pary walutowej do rejonu 3,30.