Analizy

Fot.Bjearwicke/sxc.hu
Fot.Bjearwicke/sxc.hu

Stany zagrały na krótko

źródło: Krzysztof Wańczyk, młodszy analityk ING Securities

  • Opublikowano: 16 sierpnia 2013, 09:26

  • Powiększ tekst

Piątkowa sesja na warszawskim parkiecie może rozpocząć się od realizacji zysków. Będzie to odpowiedź rynku na najświeższe dane makro z USA, które pojawiły się w czwartek. Ze względu na święto w Polsce, inwestorzy dopiero dziś będą mieli okazję ustosunkować się do raportów makro z USA, których wydźwięk był niestety negatywny.

USA zarzuciły kotwicę

Czwartkowa sesja na czołowych parkietach w Europie oraz USA miała charakter podażowy. Wszystko za sprawą obaw związanych z przyszłymi działaniami władz monetarnych, po których oczekuje się ograniczenia programu skupu obligacji. I to już nawet podczas wrześniowego posiedzenia. Klimat inwestycyjny na świecie pogorszyły również dane makro z USA. Negatywnie zaskoczyły odczyty dotyczące produkcji przemysłowej (w lipcu nie zmieniła się w stosunku do czerwca). To rozczarowujący odczyt, gdyż ekonomiści oczekiwali wzrostu tego ważnego wskaźnika makro o 0,3 proc. Z kolei wykorzystanie mocy produkcyjnych spadło w lipcu do 77,6 proc., wobec 77,7 proc. w poprzednim miesiącu.

Sytuacji nie poprawiły odczyty indeksów Empire State i Philly Fed, które spadły zdecydowanie mocniej od oczekiwań inwestorów. W konsekwencji, indeks DJ IA tracił 1,47 proc. Wskaźnik S&P500 spadał o 1,43 proc. zaś Nasdaq o 1,72 proc. Identycznie sytuacja prezentowała się na europejskich parkietach, na których dominowała strona podażowa. Niemiecki DAX zanurkował -0,73 proc., francuski CAC40 -0,51 proc., natomiast na Wyspach FTSE spadł -1,58 proc.

Twarde dane makro potwierdzają ożywienie

Dziś amerykańskie kontrakty oscylują wokół zera, dlatego sytuacja wróciła do normy. Pozwoli to zniwelować nacisk ze strony niedźwiedzi na GPW, aczkolwiek pierwsze godziny handlu mogą upłynąć pod znakiem spadku notowań giełdowych wskaźników. Niemniej w dłuższym horyzoncie czasowym, popyt w dalszym ciągu powinien dominować na rynku. Przemawiają z a tym względy ekonomiczne, potwierdzone twardymi danymi makro z krajowe gospodarki. PKB w 2 kw. wzrósł o 0,8 proc. r/r zgodnie z oczekiwaniami, co oznacza, że dołek w tym cyklu najwyraźniej został wyznaczony na 0,5 proc. z 1 kw. 2013r. Miesięczne dane o aktywności gospodarczej zaczęły się poprawiać pod koniec 2 kw., dlatego w polskiej gospodarce następuje powolne ożywienie.

WIG powyżej 50 tys. punktów

Z technicznego punktu widzenia warto podkreślić, że indeks szerokiego rynku(WIG) reprezentujący wszystkie spółki notowane na GPW przełamał w środę psychologiczną barierę 50 000 pkt., co teoretycznie powinno otworzyć furtkę do ustanowienia nowych maksimów cenowych(53 500 pkt.). Pozytywnie przedstawia się również sytuacja techniczna w przypadku WIGu20, który małymi krokami zbliża się do strefy 2500 pkt. Podbój tego obszaru będzie kolejnym sygnałem kupna, który może przełożyć się na test 2600 pkt. Problemem pozostaje jedynie nierozwiązana kwestia OFE, którego likwidacja przyczyni się do realizacji nawisu podażowego w spółkach z dużym udziałem w akcjonariacie funduszy emerytalnych.

Krzysztof Wańczyk, młodszy analityk ING Securities

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych