Analizy

Włącznik trybu risk-on zadziałał perfekcyjnie

Patryk Pyka Xelion

  • Opublikowano: 26 września 2019, 10:08

  • Powiększ tekst

Po krótkiej przerwie, we wtorek na GPW powróciły spadki. W najgorszym momencie polski indeks blue chipów tracił ponad 1,5%, jednak w samej końcówce sesji z odsieczą nadeszły dobre informacje zza oceanu.

Po pierwsze, zgodnie z zapowiedziami opublikowano stenogramy rozmów prezydenta D. Trumpa z W. Załenskim, w których nie dopatrzono się ogłaszanych wcześniej przez Demokratów nieczystych zagrywek politycznych. Po drugie, amerykański prezydent rzucił w swoim stylu kilka słów na temat porozumienia handlowego z Chinami, które według niego może nastąpić „szybciej niż wszyscy myślą”. Mogłoby się zdawać, że wymienione powyżej informacje nie powinny mieć w istocie większego znaczenia, jednak okazuje się, że wystarczyły do tego, by w trakcie wczorajszej sesji za oceanem tryb risk-on ponownie został włączony.

Tymczasem na polskim parkiecie rolę lidera spadków przejął wczoraj sektor energetyczny. Najsilniej zniżkowały akcje PGE (-5,6%) oraz Tauronu (-4%). Na drugim biegunie znalazły się natomiast akcje CCC, które wzrosły o 3,3%. Polski indeks blue chipów zakończył ostatecznie wtorkową sesję ze spadkiem 0,7%, osiągając przy tym obroty na poziomie 560 mln zł. Nieco lepiej, choć także w kolorze czerwonym dzień zakończyły indeksy reprezentujące drugą i trzecią linię spółek – mWIG40 stracił 0,6% a sWIG80 0,4%.

Wczorajsza atmosfera w pozostałej części Starego Kontynentu nie była wcale lepsza niż nad Wisłą, dlatego też tym razem nie można mówić o relatywnej słabości polskiego parkietu. Niemiecki DAX zaliczył we wtorek spadek o 0,6% a francuski CAC40 – w obu przypadkach mieliśmy do czynienia z analogiczną końcówką sesji, w której to indeksy na fali optymizmu płynącego z Wall Street zostały „wyciągnięte za uszy” ze znacznie niższych poziomów.

Warto odnotować, że na rynkach ponownie pojawiły się obawy przed scenariuszem „twardego brexitu”. Jest to efekt wypowiedzi Prokuratora Generalnego Wielkiej Brytanii, który stwierdził, że nie jest do końca jasne to czy B. Johnson jest bezwzględnie zobowiązany do przestrzegania ustawy zakazującej wyjście Zjednoczonego Królestwa bez porozumienia, z którą wiąże się konieczność złożenia wniosku do UE o wydłużenia procesu brexitu. Biorąc pod uwagę fakt, że brytyjski premier nawet na chwilę nie zmienił swojego stanowiska i niezmiennie deklaruje wolę dotrzymania obietnicy wyjścia Wielkiej Brytanii z UE pod koniec października, opuszczenie Wspólnoty bez porozumienia staje się w pewnym (niedużym) stopniu realnym scenariuszem.

Kluczowe indeksy amerykańskie zakończyły wtorkową sesję na wyraźnym plusie – S&P500 zyskał 0,6% a Nasdaq 1,2%. Wspomniane na początku komentarza włączenie trybu risk-on poskutkowało przeceną amerykańskich obligacji 10-letnich, których rentowności skoczyły o 8 pb i dotarły do poziomu 1,74%. Naturalnie nie wpłynęło to korzystnie na cenę złota, która po krótkiej „wycieczce” powyżej poziomu 1530 USD/oz, ponownie wróciła w okolice 1500 USD/oz.

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.