Zapominając o listopadzie…
Niewątpliwie miniony miesiąc nie zostanie zaliczony do udanych – WIG20 w skali ostatnich czterech tygodni stracił 3,1%, podczas gdy indeksy takie jak niemiecki DAX czy amerykański S&P500 zyskały odpowiednio po 2,4% oraz 3,4%.
Piątkowa sesja na GPW wpisała się w niekorzystny trend panujący w listopadzie na naszym parkiecie i w przypadku warszawskich blue chipów zakończyła się z 0,5-proc. zniżką.
Uważamy, że grudzień przyniesie na rodzimym parkiecie wyraźnie lepsze nastroje – zdjęcie presji trzeciej transzy rebalancingu w ramach indeksu MSCI powinno służyć polskim blue chipom w nadrabianiu zaległości w końcówce roku.
Podobnie jak w czwartek, podczas piątkowej sesji najsłabszym komponentem wśród dużych spółek pozostawał sektor bankowy - akcje Santandera potaniały 2,6% a PKO BP 1,7%. Przypomnijmy, że jest to pokłosie uchylenia przez Sąd Najwyższy wyroku Sądu Apelacyjnego w jednej z toczących się spraw i przekazanie jej do ponownego rozpoznania. Sprawa dotyczy kredytu denominowanego we frankach szwajcarskich.
W komunikacie SN sugeruje, że taki kredyt może zostać przewalutowany przy jednoczesnym zachowaniu oprocentowania LIBOR, co wcześniej znajdowało się poza konsensusem przyjętym przez rynek.
Od rekordów dość boleśnie odbił się kurs akcji CD Projektu, który w piątek zaliczył spadek o 2,5% i znalazł się ostatecznie nieznacznie powyżej poziomu 260 zł za akcję. Tymczasem w grupie dwudziestu największych spółek po drugiej stronie rynku znalazły się akcje Lotosu (+2,3%) oraz Dino (+1,4%). Zielony kolor pojawił się również w drugiej i trzeciej linii spółek – mWIG40 zakończył dzień 0,1% powyżej kreski, a sWIG80 zyskał 0,5%.
Czwartkowe Święto Dziękczynienia oraz skrócenie piątkowej sesji ze względu na Black Friday nie zachęcało do bicia kolejnych rekordów za oceanem. W piątek amerykański S&P500 stracił 0,4% a Nasdaq 0,5%.
Tymczasem nadziei na korzystne rozpoczęcie tygodnia dostarcza przebieg poniedziałkowej sesji azjatyckiej, w przypadku której mogliśmy zaobserwować umiarkowanie pozytywne nastroje. Inwestorzy pozytywnie zareagowali na wyższy od konsensusu odczyt przemysłowego indeksu PMI liczonego dla gospodarki Chin, który w listopadzie został oszacowany na poziomie 51,8 pkt.
Kalendarz makroekonomiczny rozpoczynającego się tygodnia zawiera kilka istotnych pozycji. Już dziś poznamy wartość przemysłowego indeksu ISM za oceanem, z kolei formę krajowego przemysłu zobrazuje listopadowy PMI, który zostanie opublikowany już dziewiątej. Najbliższy piątek będzie tym samym pierwszym piątkiem miesiąca, co oznacza, że tradycyjnie poznamy najświeższe dane z amerykańskiego rynku pracy.
Patryk Pyka Analityk Zespołu Usług i Analiz Rynkowych Dom Inwestycyjny Xeliono