Analizy
fot. Pixabay / autor: fot. Pixabay
fot. Pixabay / autor: fot. Pixabay

Koniec pierwszego sezonu

Kamil Cisowski Dyrektor Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego Dom Inwestycyjny Xelion

  • Opublikowano: 16 stycznia 2020, 09:10

    Aktualizacja: 16 stycznia 2020, 09:11

  • Powiększ tekst

Krótko po  teoretycznym zakończeniu sagi o  Brexicie swój pierwszy sezon zakończył najpopularniejszy serial ekonomiczny świata, czyli „historia o amerykańsko-chińskiej wojnie handlowej”.

O  ile w  pierwszym przypadku rzeczywiście wydajemy się zbliżać do  finału, którym będzie ustalenie umowy handlowej między Unią Europejską a Wielką Brytanią, podpisanie wczorajszego porozumienia to  zaledwie jeden krok w stronę ustalenia warunków walki o dominację ekonomiczną dwóch największych światowych mocarstw. Dla globalnej gospodarki temat wciąż pozostaje obciążeniem, a cła na  około dwie trzecie amerykańskiego importu z Chin pozostają utrzymane. Donald Trump zapowiedział również, że prace nad kolejnymi fazami umowy rozpoczną się natychmiast, więc można z  dużym prawdopodobieństwem założyć, że  przed listopadowymi wyborami zobaczymy jeszcze co najmniej jeden zwrot akcji. Choć efekt dotychczasowych prac trudno nazwać sukcesem, amerykański prezydent odniósł z pewnością zwycięstwo na  co  najmniej jednym polu –budowaniu w USA antychińskich nastrojów. W sytuacji, gdy większość społeczeństwa popiera jego działania wymierzone w Chiny trudno zakładać dalszą deeskalację przy obecnym kalendarzu politycznym.Łatwo zrozumieć więc wczorajszy brak wielkiego entuzjazmu na  globalnych rynkach. Większość indeksów europejskich zakończyła dzień na minusach, ale z wyjątkiem mediolańskiego FTSE MiB (spadek o  0,7%) były one symboliczne. Ponownie negatywnie wyróżniał się WIG20, który stracił 0,8%, o  1,0% spadł też mWIG40, jedynie sWIG80 zamknął dzień wzrostem o  0,4%. Spadkom przewodziły banki, indeks sektorowy zamknął się 1,5% niżej, co  mogło mieć związek z toczącymi się w  mediach rozważaniami na  temat odsetka zakończonych korzystnymi wyrokami pozwów „frankowiczów”. Oficjalne stanowisko zajął już Związek Banków Polskich, który twierdzi jednak, że  instytucje finansowe wygrywają około 70% procesów(przytoczone wcześniej przez „Parkiet”statystyki mówiło o 30%w 2019 r.). Po wzroście o 0,2% S&P500 po raz kolejny pobiło rekord, powyżej symbolicznej bariery 29  tys. punktów zamknął się DJIA. Impet wzrostów jednak ewidentnie wyhamował także za  oceanem, a  notowania złota powróciły powyżej 1550 USD za uncję. Rentowność amerykańskich 10-latek spadła z kolei poniżej 1,80%. W momencie pisania komentarza indeksy azjatyckie oscylują w  większości wokół zera, Szanghaj znajduje się nawet na półprocentowym minusie. W Europie możemy liczyć na otwarcie z  niewielką dodatnią luką,co  daje szansę, że  dwudniową słabość przełamią także warszawskie duże spółki.

Kamil Cisowski

Dyrektor Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego

Dom Inwestycyjny Xelion

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych