
Jeszcze szok czy już kryzys?
To pytanie, w kontekście rosnących wyzwań podażowych, zadajemy sobie nie tylko w PIE, ale pojawia się ono coraz częściej w debacie ekonomicznej, a odpowiedź na nie wciąż jest niejasna - pisze Andrzej Kubisiak, Zastępca Dyrektora Polskiego Instytutu Ekonomicznego w najnowszym „Tygodniku Gospodarczym”
Niemal przez sześć kwartałów większość gospodarek europejskich była poddana mniej lub bardziej restrykcyjnym reżimom sanitarnym, które miały ograniczać rozprzestrzenianie wirusa. To zamrożenie relacji społecznych spowodowało izolacje, zamknięcie w domach, a ponadto przełożyło się na przeniesienie konsumpcji z usług na towary - przypomina autor.
Kubisiak zauważa, że wraz z coraz większym poziomem wyszczepienia przeciw COVID-19, wiosną zaczęto ograniczać, a następnie likwidować lockdowny. To uwolniło procesy gospodarcze i nastał okres bardzo szybkiej odbudowy. Weszliśmy wówczas w fazę realizacji odroczonego popytu konsumenckiego, a po stronie firm odblokowane zostały budżety korporacyjne. W efekcie dynamiczne zaczęły odradzać się usługi, które chwilę wcześniej były w ogromnych tarapatach, a zapotrzebowanie na towary wcale nie zmalało.
Czytaj więcej: w najnowszym „Tygodniku Gospodarczym”
Czytaj też: Rekordowe ceny mieszkań! Ile za m kw. w Warszawie?
PIE/KG
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.