PGE: Nakłady inwestycyjne w 2022 r. to około 7 mld zł
Nakłady inwestycyjne PGE w przyszłym roku powinny wynieść około 7 mld zł - poinformował podczas środowej konferencji prasowej wiceprezes PGE do spraw finansowych Lechosław Rojewski
Nakłady inwestycyjne w 2022 roku powinny wynieść około 7 mld zł. Będziemy je dynamizować odchodząc od energetyki konwencjonalnej. (…) Spodziewamy się wzrostów (inwestycji - PAP) w źródłach niskoemisyjnych - powiedział Rojewski.
Wyjaśnił, że chodzi m.in. o budowę dwóch bloków gazowo-parowych w Elektrowni Dolna Odra. Dodał, że spółka planuje też wzrost nakładów inwestycyjnych na fotowoltaikę w energetyce odnawialnej.
Prezes PGE Wojciech Dąbrowski podkreślił, że spółka w najbliższych latach stawia głównie na inwestycje związane z rozwojem farm wiatrowych na morzu oraz w odnawialne źródła energii, jak wielkoskalowe farmy fotowoltaiczne oraz w magazynowanie energii.
Będziemy realizować projekt budowy farmy fotowoltaicznej Augustynka o mocy 25 Mw w województwie podlaskim, której planowane uruchomienie to rok 2023. Przygotowujemy też inne inwestycje w tym obszarze - powiedział szef PGE.
Zwiększająca się rola OZE w polskiej energetyce wymagać będzie coraz większych inwestycji w magazyny energii, dlatego też PGE będzie inwestowała w rozwój elektrowni szczytowo-pompowych, które oprócz funkcji stabilizowania sieci są przede wszystkim sprawdzoną technologią wielkoskalowego magazynowania energii elektrycznej - dodał.
Dąbrowski poinformował, że w kręgu priorytetów grupy znajduje się również rozwój ciepłownictwa, a głównym celem w tym obszarze jest dekarbonizacja.
Jak mówił, dwa bloki gazowo-parowe w Elektrowni Dolna Odra powinny zostać oddane do użytku w roku 2023, a realizacja projektu jest zaawansowana już w ponad 40 proc. Dodał, że obecnie jest to najważniejsza inwestycja realizowana przez PGE na Pomorzu Zachodnim.
Mówiąc o perspektywach przyszłego roku wiceprezes Rojewski zaznaczył, że będzie to rok wymagający m.in. dlatego, że rosną ceny uprawnień do emisji CO2, rosną też poziomy kursów walutowych.
Rojewski zaznaczył jednocześnie, że spółka spodziewa się ustabilizowania w przyszłym roku sytuacja na rynku węgla kamiennego, ale ciepłownictwo zostanie dotknięte przez rosnącą cenę praw do emisji CO2.
W segmencie energetyki odnawialnej spodziewamy się wzrostu ceny na rynku spot za energię elektryczną, spodziewamy się również wzrostu cen certyfikatów i to powinno wpływać pozytywnie na EBITDA dla energii elektrycznej - stwierdził Rojewski.
Czytaj też: Premier przed rozmową z Macronem. O granicy i… atomie?
PAP/mt