INWAZJA NA UKRAINĘ
Premier: przyjechałem do Berlina, by wstrząsnąć sumieniem Niemiec
Przyjechałem do Berlina, by wstrząsnąć sumieniem Niemiec, by zdecydowali się w końcu na rzeczywiście miażdżące sankcje, które wpłyną na decyzje Kremla - podkreślił w sobotę w Berlinie premier Mateusz Morawiecki. Dodał, że ze stolicy Niemiec do Moskwy musi popłynąć jasny przekaz.
Dzisiaj nie ma czasu na zabetonowany egoizm, który widzimy w niektórych krajach zachodnich, także tutaj w Niemczech niestety. Po to przyjechałem do kanclerza Olafa Scholza, żeby wstrząsnąć sumieniem, wstrząsnąć sumieniem Niemiec, żeby zdecydowali się w końcu na rzeczywiście miażdżące sankcje. Na sankcje, które będą tak zdecydowane, żeby wypłynęły na decyzje Kremla, żeby wpłynęły na decyzje Putina. Przestań atakować Ukrainę! Przestań mordować ludzi! To musi być wiadomość, która popłynie tutaj stąd z Berlina do Rosji, do Moskwy - oświadczył premier Mateusz Morawiecki.
Szef rządu zwrócił uwagę, że Rosja nie tylko napadła na Ukrainę i nie tylko chce pozbawić jej suwerenności.
Nie tylko zabija cywilów, zabija dzieci, kobiety, żołnierzy, mężczyzn. Ale Rosja chce naruszyć cały porządek pokoju, który został ustalony po II wojnie światowej. Rosja chce zniszczyć nasz świat, nasz świat - taki jaki znamy - podkreślił.
PAP/RO