Informacje

Adam Glapiński, prezes NBP / autor: PAP
Adam Glapiński, prezes NBP / autor: PAP

AKTUALIZACJA

Glapiński: będziemy podnosić stopy procentowe, aż osiągniemy pewność, że inflacja się obniży

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 6 maja 2022, 15:33

    Aktualizacja: 6 maja 2022, 15:55

  • Powiększ tekst

Rada Polityki Pieniężnej będzie podnosić stopy procentowe, aż osiągnie pewność, że inflacja trwale się obniży - oświadczył w piątek podczas konferencji prasowej prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński.

Rada Polityki Pieniężnej od kilku miesięcy podnosi stopy procentowe. Będziemy to robić nadal, aż osiągniemy pewność, że inflacja trwale się obniży” - stwierdził Glapiński, dodając, że to „przykra wiadomość” dla wielu, których dotykają wysokie stopy procentowe, ale „dobra wiadomość” dla tych, którzy się interesują stanem całej gospodarki.

Jak mówił, „mało który kraj może się pochwalić tak korzystnymi wynikami gospodarczymi” , i jest to najlepszy, empiryczny dowód na to, że walka z inflacją odbywa się w Polsce „w odpowiednim tempie i z właściwą dynamiką wzrostu stóp procentowych”.

Gdyby ta dynamika była niewłaściwa, moglibyśmy mieć już stłumiony wzrost gospodarczy, brak wzrostu wynagrodzeń, i bezrobocie - ocenił Adam Glapiński.

Mimo dolegliwej inflacji i napiętej sytuacji geopolitycznej koniunktura w Polsce jest bardzo dobra, w I kw. wzrost PKB przyspieszył prawdopodobnie do 8 proc. – powiedział w piątek prezes NBP Adam Glapiński.

Mimo dolegliwej inflacji i napiętej sytuacji geopolitycznej koniunktura w Polsce jest bardzo dobra, w I kw. wzrost PKB przyspieszył prawdopodobnie do 8 proc. Mamy przy tym bardzo dobrą sytuację na rynku pracy, praktycznie nie mamy bezrobocia, co jest niezwykłym osiągnieciem – powiedział Adam Glapiński.

Dodał, że w innych krajach europejskich nie ma tak dobrych wyników gospodarczych.

Przekroczyliśmy poziom zatrudnienia sprzed pandemii, w dwucyfrowym tempie rosną wynagrodzenia. Utrzymanie wysokiego wzrostu przy rekordowy niskim bezrobociu w sytuacji, gdy przy naszej wschodniej granicy trwa wojna - największa od II wojny światowej - świadczy o ogromnej sile gospodarki i o ogromnej motywacji Polaków – stwierdził prezes NBP.

Chcemy, by podnoszenie stóp procentowych i walka z inflacją odbywały się przy utrzymaniu wysokiego tempa wzrostu gospodarczego i przy niskim bezrobociu - powiedział Adam Glapiński. Nie chcemy wtrącić gospodarkę w zły stan i spowodować bezrobocie - dodał.

Zwrócił uwagę, że osoby, które wzięły kredyt na kilkadziesiąt czy kilkanaście lat, muszą pamiętać o tym, że stopy procentowe - teraz podnoszone, będą obniżane, gdy inflacja będzie się zmniejszać. „Naszym celem jest średni okres, czyli mniej więcej dwa lata. Staramy się zredukować inflację do poziomu wyznaczonego przez nasze założenia” - stwierdził szef banku centralnego.

Chcemy, by podnoszenie stóp i walka z inflacją odbywały się przy utrzymaniu wysokiego tempa wzrostu gospodarczego i przy tak niskim bezrobociu, jak obecnie. Nie chcemy przedobrzyć, tzn. wtrącić gospodarkę w zły stan i spowodować bezrobocie - podkreślił prezes NBP.

Zauważył, że działania banku centralnego są już trzeci rok prowadzone w warunkach wysokiej niepewności i niesłychanie silnych szoków, jak pandemia i wojna na Ukrainie.

Wcześniejsze o kilka miesięcy rozpoczęcie podwyżek stóp procentowych w Polsce nie miałoby praktycznie żadnego wpływu na inflację w ostatnich miesiącach, ani na skalę obecnych podwyżek stóp procentowych - uważa Adam Glapiński.

Gdybyśmy zaczęli podwyżkę stóp kilka miesięcy wcześniej, to nie miałoby to praktycznie żadnego wpływu na inflację w ostatnich miesiącach, nie miałoby wpływu na skalę obecnych podwyżek stóp procentowych - powiedział Adam Glapiński.

Dodał, że wskazuje na to porównanie z Czechami, które rozpoczęły podwyżki stóp w czerwcu ub.r. Obecnie inflacja w Czechach wynosi 12,7 proc. (w marcu), a główna stopa procentowa - 5,75 proc.

Wskazał, że we wrześniu 2021 r. nastąpiła kolejna fala wzrostów cen surowców, która spowodowała podwyższenie prognoz inflacji. Jednocześnie wówczas stało się jasne, że ożywienie gospodarcze się utrwaliło i że kolejna fala pandemii go nie załamie. Dopiero te dwie informacje łącznie - że wzrost jest zagwarantowany i rośnie oraz że inflacja rośnie oznaczały właściwy moment, żeby podnosić stopy procentowe, podkreślił szef banku centralnego.

Rozpoczęliśmy działania wtedy, kiedy było to uzasadnione perspektywami inflacji i nie zagrażało to wzrostowi gospodarczemu. […] Nie byliśmy spóźnieni w reakcji na wzrost inflacji i zdecydowanie podjęliśmy walkę z inflacją - […] wtedy, kiedy należało i z taką mocą, jaką należało zastosować- podsumował Adam Glapiński.

PAP/RO

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych