TYLKO U NAS
Globalne koszty po erze globalnych korzyści
Światowa gospodarka znajduje się obecnie w okresie nasilonych zmian. Zaburzenia związane z dwoma bezprecedensowymi szokami, które uderzyły w globalną gospodarkę w ostatnich latach – pandemią COVID-19 i rosyjską agresją zbrojną przeciw Ukrainie – obnażyły pewne słabości funkcjonującego ładu gospodarczego, wskazując na silną potrzebę dostosowań – rozpoczyna swój tekst na łamach „Polskiego Kompasu 2022” prof. dr hab. Adam Glapiński, prezes Narodowego Banku Polskiego.
Wśród licznych wyzwań, przed którymi teraz stają zarządzający gospodarką, czołowe miejsce zajmuje problem wysokiej inflacji. To kwestia, z którą trzeba się uporać w pierwszej kolejności: przy wysokiej inflacji nie jest możliwe przeprowadzenie efektywnej i sprawiedliwej transformacji. Wysoka inflacja generuje koszty dla całej gospodarki, bo utrudnia planowanie wydatków i kosztów przez podmioty gospodarcze, ogranicza inwestycje, obniżając produktywność i w długim terminie potencjał gospodarki. Ale koszty te nie są też ponoszone równomiernie: silny wzrost cen, szczególnie energii i żywności, najmocniej dotyka bowiem gospodarstwa domowe o niskich dochodach. Z tego powodu kluczowym wyzwaniem jest obecnie taka kalibracja polityki gospodarczej, która umożliwi trwałe obniżenie inflacji przy możliwie niskim koszcie społeczno-gospodarczym tego procesu.
Przez wiele lat globalizacja produkcji i intensyfikacja międzynarodowej wymiany handlowej prowadziły do wzrostu konkurencji międzynarodowej, różnorodności oferty produktów i postępu technologicznego, sprzyjając obniżaniu globalnej presji inflacyjnej. Stało się to możliwe dzięki liberalizacji przepływów handlowych i kapitałowych oraz upowszechnianiu technologii umożliwiających fragmentację produkcji, tzn. podział procesu powstawania dóbr oraz części usług na wyspecjalizowane etapy lokowane w gospodarkach o przewagach komparatywnych. Wybuch pandemii COVID-19 oraz rosyjska agresja zbrojna przeciw Ukrainie zaburzyły funkcjonowanie tego modelu światowej gospodarki, podważając dotychczasowe środowisko niskiej i stabilnej inflacji.
Powszechny szok inflacyjny
Początkowo silny wzrost cen dotyczył tylko wybranych dóbr i miał przede wszystkim podażowy charakter, związany z występowaniem niedoborów i opóźnień w realizacji zamówień ze względu na czasowo zamknięte fabryki i porty. Wraz z szybką odbudową globalnej aktywności gospodarczej po zapaści w drugim kwartale 2020 r. spowodowanej obostrzeniami epidemicznymi nastąpił także wyraźny wzrost popytu na surowce energetyczne. Jednocześnie ich podaż pozostawała niska wskutek decyzji podmiotów rynkowych, świadomej strategii OPEC+ i Rosji oraz utrudnień regulacyjnych i ograniczeń finansowania tzw. brudnych inwestycji, wynikających z polityki klimatycznej wdrażanej przez niektóre rządy i instytucje finansowe. Równolegle wobec zmian preferencji rósł popyt na towary podlegające wymianie międzynarodowej – pomimo zaburzeń łańcuchów dostaw spowodowanych pandemią. W efekcie od połowy 2021 r. następował dynamiczny wzrost inflacji, napędzany bezpośrednio silnym wzrostem cen energii i pośrednio wyższymi kosztami funkcjonowania przedsiębiorstw, również na skutek zaostrzania polityki środowiskowej. Wybuch wojny w Ukrainie spotęgował te szoki, przez co nastąpiło dalsze przyspieszenie wzrostu cen energii, żywności i towarów, skutkujące wzrostem inflacji w większości krajów, w tym w Polsce, do poziomów nienotowanych od dekad.
Wobec globalnego charakteru szoków podwyższających inflację zahamowanie wzrostu cen wymaga globalnych działań. Inaczej mówiąc, niezbędne jest zaostrzenie polityki pieniężnej przez główne banki centralne. Ostatnio Fed, a następnie EBC rozpoczęły ten proces. Decyzje te zostały jednak podjęte, gdy wysoka inflacja rozlała się już na bardzo wiele grup dóbr i usług. Jednocześnie, w wyniku oddziaływania na światową gospodarkę negatywnych szoków podażowych, rysuje się na horyzoncie wyraźne ograniczenie dynamiki globalnej aktywności gospodarczej. Coraz powszechniej oczekuje się, że tempo wzrostu gospodarczego istotnie się obniży i w warunkach niższego popytu spowolni także wymiana handlowa. Globalne zaostrzenie polityki pieniężnej prawdopodobnie przyspieszy te procesy, przyczyniając się do osłabienia napięć na rynkach surowców i dóbr finalnych, co ostatecznie doprowadzi do obniżenia światowej inflacji. Pomimo to utrzymuje się jednak ryzyko, że ceny nośników energii pozostaną wysokie ze względu na ryzyko kryzysu energetycznego w Europie.
Zdecydowane kroki NBP
Na rosnącą inflację wcześniej zareagowały banki centralne wielu mniejszych otwartych gospodarek, w tym Narodowy Bank Polski. Co prawda decyzje te nie wpłynęły siłą rzeczy na ograniczanie globalnych źródeł inflacji, będą jednak przyczyniały się do osłabienia krajowej presji inflacyjnej. Będą również oddziaływać w kierunku łagodzenia wpływu zewnętrznych szoków na oczekiwania inflacyjne i kursy walutowe, zmniejszając tym samym ryzyko utrwalenia się wysokiej inflacji w tych krajach. Należy przy tym wskazać, że w wielu gospodarkach europejskich, w tym w Polsce, dynamika cen energii i żywności w blisko 70 proc. determinuje poziom szerokich miar inflacji. Szoki zewnętrzne z opóźnieniem oddziałują także w kierunku wzrostu inflacji bazowej, choć miary te pozostają też pod wpływem realizacji odłożonego popytu finansowanego przymusowymi oszczędnościami, postpandemicznego odbicia gospodarek oraz utrzymania korzystnej sytuacji na rynku pracy dzięki subsydiowaniu zatrudnienia. W przypadku Polski można szacować, że czynniki krajowe odpowiadają obecnie za blisko jedną czwartą odchylenia inflacji CPI od celu inflacyjnego.
Nawet pomimo względnie niewielkiego wpływu czynników krajowych na inflację NBP podjął zdecydowane kroki mające na celu ograniczenie inflacji, rozpoczynając zacieśnianie warunków monetarnych znacznie wcześniej niż wiodące banki centralne. Do końca lipca 2022 r. Rada Polityki Pieniężnej dziesięciokrotnie podniosła stopy procentowe Narodowego Banku Polskiego, w tym stopę referencyjną do poziomu 6,5 proc. Z jednej strony NBP działa z determinacją w celu obniżenia inflacji w średnim okresie. Z drugiej strony podejmuje decyzje w taki sposób, aby dostosowanie polityki pieniężnej nie generowało nadmiernych kosztów makroekonomicznych i społecznych, a także ryzyka dla systemu finansowego. Równolegle rząd wprowadza działania osłonowe, których celem jest ochrona obywateli dotkniętych wzrostem obciążeń domowego budżetu.
Kluczowe inwestycje w sektorze energetycznym
Zaostrzanie polityki pieniężnej wraz z oczekiwanym wygasaniem szoków podażowych oraz nadchodzącym spowolnieniem gospodarczym będzie ograniczało inflację zarówno za granicą, jak i w kraju. Mimo to inflacja w Europie w przyszłości może być wyższa niż w ostatnich dekadach ze względu na osłabienie procesu globalizacji i relokację części produkcji, a przede wszystkim ze względu na wyższe koszty wytwarzania energii, przynajmniej do momentu uniezależnienia się gospodarki europejskiej od rosyjskich surowców. W przypadku Polski ważne w tym kontekście będzie podejmowanie dalszych, ogromnych inwestycji w sektorze energetycznym, ukierunkowanych na rozwój energetyki jądrowej oraz odnawialnych źródeł energii, a także modernizację sieci dystrybucyjnej. Będzie to sprzyjało utrzymaniu niskiej inflacji, a tym samym tworzyło warunki do utrzymania efektywności polskiej gospodarki i jej sprawiedliwej transformacji.
prof. dr hab. Adam Glapiński, prezes Narodowego Banku Polskiego
Tekst został opublikowany w elektronicznym wydaniu „Polskiego Kompasu 2022” dostępnym bezpłatnie do pobrania na stronie www.gb.pl a także w aplikacji „Gazety Bankowej” na urządzenia mobilne
»» Pobierz teraz bezpłatnie PDF „Polskiego Kompasu 2022”:
APPLE APP STORE - KLIKNIJ TUTAJ
Polecamy i zachęcamy do lektury tego wyjątkowego rocznika