MRiPS: Dodatkowe 100 mln zł dla bezrobotnych. Po co?
Minister Marlena Maląg przyznała dodatkowe 100 mln zł na realizację programów aktywizacji bezrobotnych organizowanych lokalnie przez powiatowe urzędy pracy - poinformowało we wtorek Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej. Programy będą finansowane ze środków Funduszu Pracy.
Resort rodziny przekazał w komunikacie, że do końca marca 2023 r. kwotą dodatkowych 4,3 mln zł ministerstwo wsparło realizację lokalnych programów aktywizacji zawodowej bezrobotnych cudzoziemców, w tym osób objętych ochroną międzynarodową w woj. łódzkim, małopolskim, mazowieckim, podlaskim, pomorskim oraz wielkopolskim.
W ramach tych programów z różnych dostępnych form wsparcia, takich jak staże i szkolenia korzystają kobiety z Ukrainy szukające w Polsce bezpieczeństwa i szans na rozwój dla siebie i swoich rodzin.
Jak poinformowało MRiPS, w kwietniu minister Maląg przyznała kolejne dodatkowe środki – 100 mln 562 tys. 500 zł z Funduszu Pracy na aktywizację prawie 17 tysięcy bezrobotnych w odpowiedzi na ponad 400 wniosków powiatowych urzędów pracy ze wszystkich województw.
Środki posłużą aktywizacji różnych grup bezrobotnych, między innymi: rodziców powracających na rynek pracy po okresie sprawowania opieki nad dzieckiem oraz opiekunów osób niepełnosprawnych; osób niepełnosprawnych oraz osób, które sprawowały opiekę nad osobą zależną, w szczególności niepełnosprawną; osób zamieszkujących na wsi; bezrobotnych w regionach o wyższej stopie bezrobocia; długotrwale bezrobotnych kobiet; osób z niskimi kwalifikacjami (nieposiadających świadectwa dojrzałości).
Zgodnie z szacunkami Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej stopa bezrobocia rejestrowanego na koniec marca 2023 r. wyniosła 5,4 proc. – o 0,1 pkt. proc. mniej niż w lutym br. i o 0,4 pkt. proc. mniej niż w końcu marca 2022 r.
W marcu br. w urzędach pracy zarejestrowano 848,3 tys. bezrobotnych. W porównaniu z poprzednim miesiącem liczba bezrobotnych spadła o 16,5 tys. osób, czyli o 1,9 proc.
Czytaj też: PKP sprzedaje domy, działki i garaże. „Ceny są konkurencyjne”
Czytaj też: Eurostat. Wyhamował popyt zarówno w strefie euro jak i w Polsce
pap, jb