Sukraloza – słodzik, który nie lubi wysokiej temperatury
Wraz z chęcią zadbania o swoje zdrowie, w pierwszej kolejności odstawiamy cukry proste
Dobrze wszystkim znany cukier z cukierniczki, czyli sacharoza składająca się z glukozy oraz fruktozy nagle odpada z naszego dziennego jadłospisu. Unikamy też wszelkich słodyczy, napojów gazowanych oraz innych produktów spożywczych z ukrytym cukrem w składzie. Na szczęście z pomocą przychodzą nam słodziki, które w odróżnieniu od cukru nie dostarczają kalorii. Zaraz obok aspartamu, drugim najpopularniejszym słodzikiem jest sukraloza. Czy słodząc tym odkrytym dość niedawno słodzikiem jest się czego obawiać?
Czym jest?
Sukraloza (E955) należy do grupy tak zwanych silnych, syntetycznych substancji słodzących. Odkryta została w 1976 roku, kiedy to jeden z brytyjskich naukowców w czasie badań omyłkowo ją spróbował. Okazało się, że jest bardzo słodka, bo nawet 600 razy, w porównaniu do zwykłego cukru. Co ciekawe, nie jest ona praktycznie przez nas trawiona. W niezmienionej postaci wydalamy ją w 85%. Reszta nie przekształca się w żaden metabolit i z tego względu sukraloza ma 0 kcal. Dobrze miesza się z wodą, jest termostabilna nawet w 119°C i odporna na szeroki zakres pH. Nie pozostawia po sobie żadnego posmaku, stąd też znalazła zastosowanie w szerokiej gamie produktów spożywczych. Uważać jednak powinniśmy na jej zbyt długie podgrzewanie, szczególnie powyżej 120°C, gdyż rozpada się ona wtedy do szkodliwych i toksycznych chloropropanoli.
Gdzie ja możemy znaleźć?
W związku z niegdysiejszymi kontrowersjami związanymi z innym słodzikiem - aspartamem, z czasem zaczęto ją dodawać w zamian za aspartam. Szczególnie odbiło się to na branży fitness. Obecnie znajduje się ona praktycznie w każdym suplemencie, zarówno sportowym, jak i przeznaczonym do ogólnego stosowania. Słodzi się nią między innymi produkty nabiałowe, niektóre napoje gazowane czy dżemy.
Podwyższa poziom cukru?
Skoro sama nie dostarcza żadnej energii, to teoretycznie nie powinna w żaden sposób wpływać na naszą glikemię. Badania w tej kwestii nie są jednoznaczne. Z jednej strony z badań na osobach otyłych i dotychczas stroniących od tego słodzika zauważono pewne zmiany w poziomie glukozy we krwi oraz insuliny. Jednakże danych tych nie można odnieść do ludzi o prawidłowej masie ciała. Podano również, że regularne sięganie po sukralozę, z większym prawdopodobieństwem niweluje ewentualne zmiany w poziomie cukru. Także jeżeli dotychczas rzadko nią słodziliśmy, to mogą u nas wystąpić małe wahania glikemii.
Stan mikrobioty jelitowej
Badanie przeprowadzone na szczurach wykazało, że szczury karmione sukralozą przez 12 tygodni, miały o ponad połowę mniejszą ilość pożytecznych beztlenowych bakterii jelitowych bifodobacterium oraz bakterii kwasu mlekowego. Natomiast bakterie potencjalnie szkodliwe nie uległy istotnemu zmniejszeniu. Jest to o tyle ciekawe, że po odstawieniu sukralozy, różnorodność mikrobiologiczna jelit wróciła do stanu z przed badania. Z racji badania na szczurach, a nie ludziach, potrzebne są dalsze badania w tym temacie, ponieważ na ten moment nie można jednoznacznie stwierdzić, że teza ta jest prawdziwa.
Lepiej nie piec
Sukraloza nie powinna być zbyt długo ogrzewana w temperaturze powyżej 120°C. Jednym z jej metabolitów są chloropropanole. Mają one właściwości toksyczne i mutagenne, stąd chcąc zrobić fit ciasto, lepiej wybrać inny słodzik.
Powoduje tycie?
Istnieją pewne źródła mówiące, że sukraloza może wpływać na wzrost masy ciała. Są też inne dane wskazujące na to, że z racji tego, że sukraloza, jak i inne sztuczne substancje słodzące nie zawierają kalorii, jest to niemożliwe. Ponadto, odnotowuje się, że pijąc na przykład napoje dietetyczne lub zamiast cukru stosuje się słodziki, zmniejsza się dzienne spożycie energii oraz zaspokaja się chęć na słodki smak.
Nowotwory
Badanie European Ramazzini Foundation badało wpływ sukralozy na częstotliwość występowania raka. Miało ono jednak pewną zasadniczą wadę. Otóż dawki były słodzika wynosiły nawet 5000 mg/kg masy ciała, gdzie norma dla ludzi, nie szczurów wynosi 15 mg/kg masy ciała. Na szczęście EFSA czy FDA zarzuciły badaniu wiele wad natury metodologicznej oraz chęć poparcia tezy o rakotwórczości sukralozy.
Filip Siódmiak
Źródło: https://dietetykanienazarty.pl/b/slodziki-sa-bezpieczne