Jak często powinniśmy sięgać po mięso?
Mięso dostarcza pełnowartościowego białka oraz wielu minerałów. Z drugiej jednak strony, niektóre jego rodzaje przyczyniają się do rozwoju wielu chorób cywilizacyjnych, takich jak choroby sercowo-naczyniowe, miażdżyca, cukrzyca, nadciśnienie czy nowotwory. Ile zatem powinniśmy go tygodniowo jeść, aby nie odbiło się to na naszym zdrowiu?
Spożycie mięsa w Polsce
Według badania przeprowadzonego przez Kantar Polska oraz Grupę BLIX, aż 89% Polaków zjada mięso przynajmniej kilka razy w tygodniu. Jak komentuje Marcin Lenkiewicz, ekspert rynku retailowego z Grupy BLIX:
„Spożycie mięsa w Polsce pozostaje na stosunkowo wysokim poziomie. Zdecydowana większość ankietowanych, tj. 89 proc., konsumuje je przynajmniej kilka razy w tygodniu. Wyniki te są zgodne z ogólnymi trendami w Europie, gdzie jedzenie mięsa pozostaje stabilne lub nieznacznie maleje. Jednakże, co może stanowić pewne zaskoczenie, to fakt, że tylko 10 proc. ankietowanych w ogóle nie spożywa mięsa. To pokazuje, że nadal jest ono ważnym elementem diety Polaków”.
Jakie mięso jemy najczęściej?
Wedle opinii badanych, najchętniej sięgamy po drób (78%) oraz wieprzowinę (40%). Rzadziej natomiast kupujemy ryby czy owoce morza (17%), głównie przez ich wysoką cenę. Podobnie jest z wołowiną (9%). Co jednak ciekawe, to wynikające rozbieżności pomiędzy deklaracjami ankietowanych, a twardymi danymi. Sprawę próbuje wyjaśnić Marcin Lenkiewicz, ekspert rynku retailowego z Grupy BLIX:
„Jeżeli chodzi o faktyczną konsumpcję, a nie deklaracje, to drób plasuje się na drugim miejscu (27-28 kg na osobę rocznie). Wieprzowina pomimo tego, że jest wolumenowo najwięcej konsumowana, to w percepcji respondentów jest na drugim miejscu. Może to być związane z mniejszą częstotliwością konsumpcji niż w przypadku drobiu”.
Ile?
Aktualne zalecenia mówią, żeby nie przekraczać więcej niż 500 g mięsa tygodniowo. Dla mięsa czerwonego jest to jeszcze mniej, bo około 300-350 g na tydzień. Ograniczać do minimum powinniśmy natomiast mięso przetworzone. Wypełnione jest ono dużą ilością zbędnych dodatków oraz soli. Dodatkowo zawarta w nich substancja konserwująca – azotyn sodu, pod wpływem wysokiej temperatury staje się rakotwórcza. Najlepiej więc ograniczyć się do 2-3 porcji mięsa tygodniowo i raczej wybierać drób czy ryby oraz owoce morza, niż wieprzowinę i inne czerwone mięsa.
Filip Siódmiak/Monday News (opracowanie własne)