TYLKO U NAS
W tygodniku „Sieci”: Wielkanoc oczami mistyków
Wielki Tydzień to wyjątkowy czas, który przegotowuje chrześcijan na przeżycie tajemnicy Zmartwychwstania Pańskiego. W świątecznym numerze tygodnika „Sieci” Grzegorz Górny opisuje, jak misterium paschalne przeżywali wielcy mistycy. W tygodniku także specjalny dodatek „Na Wielkanoc” oraz aktualne komentarze życia politycznego w Polsce i na świecie.
Artykuły z bieżącego wydania dostępne w ramach subskrypcji Sieci Przyjaciół: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/wydanie-biezace.
Misterium paschalne oczami mistyków
Święta Wielkiej Nocy niosą ze sobą radość i nadzieję. Poprzedza je jednak męka i męczeńska śmierć Chrystusa, która jest nieodłącznym elementem prawdy o zbawieniu. Jak zauważa Grzegorz Górny w artykule „Misterium paschalne oczami mistyków”, tajemnicę tę przez wieki rozważali mistycy chrześcijańscy, a niektórzy dostąpili także łaski współdzielenia cierpienia Chrystusa.
Pierwszym stygmatykiem w historii chrześcijaństwa był św. Franciszek z Asyżu. Założyciel zakonu franciszkanów otrzymał stygmaty, czyli rany Chrystusowe na własnym ciele, między 15 a 29 września 1224 r. na górze La Verna w Italii. Było to podczas modlitwy, w której doświadczył mistycznej wizji. W kolejnych stuleciach analogiczne ślady pojawiły się na ciałach kilkuset osób, m.in. św. Katarzyny ze Sieny, św. Rity z Cascii, św. Teresy z Ávili, św. Jana od Krzyża czy bł. Anny Katarzyny Emmerich. Duża część z nich została zbadana przez lekarzy. Najbardziej obszerna dokumentacja medyczna pozostała po takich postaciach, jak Louise Lateau, Teresa Neumann, św. o. Pio czy Natuzza Evolo. We wszystkich tych przypadkach badacze potwierdzali autentyczność stygmatów (czyli ran, które pojawiały się samoczynnie, nie znikały i nie zabliźniały się, ale też nie ropiały i nie gniły), lecz nie byli w stanie naukowo wyjaśnić tego zjawiska. To, co pozostaje niewytłumaczalne w świetle nauki, staje się jednak zrozumiałe w świetle wiary – wskazuje publicysta tygodnika „Sieci”.
Choć stygmatów doświadczali jedynie mistycy Kościoła zachodniego, znany jest przypadek mieszkającej w Damaszku 60-letniej Myrny Nazzour, należącej do Kościoła melchickiego, jednego z Kościołów wschodnich, który uznaje zwierzchnictwo papieża.
Ta syryjska chrześcijanka od 1984 r. doświadcza stygmatyzacji, gdy na jej ciele pojawiają się rany analogiczne do tych, które miał Jezus na krzyżu. Zjawisko to powtarza się w Wielki Piątek, jednak tylko w latach, gdy Kościół katolicki i prawosławny obchodzą Wielkanoc w tym samym czasie. Ponieważ data pojawienia się jej stygmatów jest znana wcześniej, dlatego fenomen mógł zostać przebadany przez licznych naukowców. W latach 1987, 1990, 2001 i 2004 do Damaszku przybywały ekipy lekarzy z Francji, Norwegii, Szwecji, Niemiec i USA, dysponujące najnowocześniejszym sprzętem badawczym. Wszystkie przeprowadzone przez nich obserwacje wykazały, że mamy do czynienia ze zjawiskiem, wobec którego medycyna pozostaje bezradna, ponieważ nie jest w stanie wyjaśnić jego natury. Za każdym razem dochodziło bowiem do samoistnego pojawienia się stygmatów, które później znikały, nie pozostawiając jakichkolwiek śladów, co zostało zresztą zarejestrowane przez kamery – wyjaśnia Grzegorz Górny.
»Rzeźnicka praca« ministra Sienkiewicza
Ubiegły tydzień minął pod hasłem rozliczania Donalda Tuska z pierwszych 100 dni jego rządu. Większość obserwatorów życia politycznego nie ma złudzeń, że stan realizacji wyborczych obietnic jest – co należy uznać za bardzo łagodne określenie – niezadawalający. Prof. Piotr Gliński w wywiadzie udzielonym Jackowi i Michałowi Karnowskim („»Rzeźnicka praca« ministra Sienkiewicza”) mówi wręcz o zapaści i niszczeniu osiągnięć rządów Zjednoczonej Prawicy.
Mamy do czynienia z degradacją polskiej demokracji, która przechodzi w autokratyzm, a w niektórych obszarach w stan bezprawnej dyktatury. Obecna władza przejmuje – siłowo i bezprawnie – kolejne instytucje, w tym media publiczne, sądy, prokuraturę, instytucje kultury, atakuje Trybunał Konstytucyjny, Narodowy Bank Polski, Sąd Najwyższy, także urząd prezydenta RP. Łamane jest prawo – celowo, świadomie, otwarcie. Ale chodzi także o zastraszenie społeczeństwa, o pewien efekt psychospołeczny, aby było łatwiej nim manipulować – podkreśla były minister kultury i dziedzictwa narodowego.
Piotr Gliński zauważa także, że bezprawne i siłowe sprawowanie władzy obecnego rzędu widać doskonale w resorcie, którym szefował. Nie chodzi tylko o sposób przejęcia władzy nad mediami publicznymi, ale także na zamykaniu instytucji kultury i niszczeniu dotychczasowego ich dorobku.
– _W 19 przypadkach inwestycje wstrzymano lub trwają przygotowania do wstrzymania. Wielu dyrektorów dostawało takie decyzje już na początku stycznia, co uzasadniano „przyczynami budżetowymi”. Dotknęło to m.in. tak ważne placówki jak Muzeum Pamięci Ofiar Rzezi Wołyńskiej w Chełmie czy Muzeum Narodowe w Warszawie. Często chodzi tu o bardzo zaawansowane projekty, po międzynarodowych konkursach architektonicznych. W takiej sytuacji jest Polska Opera Królewska, a także nowy oddział Muzeum Narodowego w dawnym hotelu Cracovia, który miał być poświęcony designowi i architekturze. Zatrzymano również prace nad budową nowych siedzib Narodowego Muzeum Techniki i Muzeum Historii Naturalnej, które miały powstać na błoniach Stadionu Narodowego. Trzy lata przygotowywaliśmy ten wspaniały projekt. _
Atak hien na państwowe dobra
Swoje 100 dni podsumował także premier Donald Tusk podczas konferencji prasowej. Powiedział na niej, że jego rząd zrobił więcej niż jakikolwiek inny rząd wcześniej w historii III Rzeczypospolitej.
Jak zauważa Marek Pyza w artykule „Kit wam w oko”, te trzy miesiące to… było przecież nic innego niż rzucenie się stada wygłodniałych hien na państwowe dobra. Stworzyli najliczniejszy rząd w historii tylko po to, by każda z koalicyjnych formacji miała w nim wystarczająco dużo posad. W błyskawicznym tempie przejęli spółki państwowe, obsadzając je partyjnymi nominatami. Właśnie rozstrzygają pierwsze konkursy na zarządy tych przedsiębiorstw, w których „konkursy” wygrywają zaufani ludzie ministrów. Użyli siły i metod Jaruzelskiego, by spacyfikować media publiczne. Zorganizowali potrójny spektakl śledczy w Sejmie i rzucili nań najbardziej zawstydzające intelektualnie siły, byle dać gawiedzi antypisowskie igrzyska, którymi przykryje się to, co realnie nam szykują – komentuje rządy koalicji publicysta tygodnika „Sieci”.
Według słów Tuska jego rząd boryka się z wielkimi trudnościami. Zaliczył do nich m.in. bijatyki pod Sejmem, awantury w Sejmie czy wetowanie przez prezydenta ustaw. Jak wygląda to faktycznie?
(…) jedynymi bijącymi kogoś przed Sejmem byli jak na razie policjanci, wysłani przez ministra Kierwińskiego do rozgonienia rolników. Specjalistami od awantur w Sejmie są żołnierze Tuska, czemu dawali wyraz na każdym posiedzeniu poprzednich dwóch kadencji. Mieliśmy wówczas wielokrotne blokowanie mównicy, kartoniady na sali plenarnej, nieustanne okrzyki, wyzwiska, a nawet przeszukiwanie prywatnych rzeczy posłów koalicji. Prezydent od grudnia zawetował jedną ustawę. Powtórzmy: JEDNĄ! Czyżby znajdowały się w niej rozwiązania, które miały wypełnić 90 niezrealizowanych konkretów Tuska? – pyta Marek Pyza.
Inne ciekawe tematy
Warte lektury są także artykuły: Stanisława Janeckiego „Przełom”, Konrada Kołodziejskiego „Lewica na smyczy”, Jakuba Augustyna Maciejewskiego „PRL skończył się w Krakowie”, Marka Budzisza „Wszystko służy wojnie”, Macieja Walaszczyka „Nauka w służbie ekspertozy”.
W świątecznym dodatku godne polecenia są m.in. teksty: Wojciecha Lady „Zapomniana panorama”, Przemysława Barszcza „Dlaczego Baranek?”, Jana Rokity „Opowieść o Fossanovie: na 750-lecie śmierci św. Tomasza z Akwinu”, Artura Ceyrowskiego „Gdańskie dzwony wracają do domu”, Macieja Walaszczyka „Bryll nasz, narodowy”.
Ponadto w tygodniku także komentarze bieżących wydarzeń pióra Krzysztofa Feusette’a, Doroty Łosiewicz, Bronisława Wildsteina, Andrzeja Rafała Potockiego, Marty Kaczyńskiej-Zielińskiej, Wojciecha Reszczyńskiego, Aleksandra Nalaskowskiego, Katarzyny i Andrzeja Zybertowiczów.
Więcej w nowym wydaniu tygodnika „Sieci”.
Artykuły z bieżącego wydania dostępne online od 25 marca br. w ramach subskrypcji Sieci Przyjaciół: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/wydanie-biezace.