Informacje

Zdjęcie ilustracyjne / autor: fot. Pixabay
Zdjęcie ilustracyjne / autor: fot. Pixabay

Tylko wakacje mogą ocalić tę branżę

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 25 czerwca 2024, 08:22

  • Powiększ tekst

Zadłużenie polskiej branży turystycznej na koniec maja br. wyniosło 22,1 mln zł, co oznacza o 13,6 mln zł mniej niż „w najgorszym okresie pandemii” - wynika z raportu Krajowego Rejestru Długów i Rzetelna Firma. Dodano, że popularność wyjazdów krajowych spada na rzecz zagranicznych.

W ubiegłym roku na wakacje z biurem podróży pojechało 7,57 mln osób (19,4 proc. więcej niż w 2022 r.) - jednak jak wskazano, głównie za granicę, bo branża krajowa odnotowała spadek liczby klientów - wynika z przytoczonych danych Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego. Zdaniem autorów, wpływ na spadek klientów miał wzrost cen w kraju. Autorzy dodali również, że przybyło firm z niską i bardzo niską wiarygodnością płatniczą.

Analiza wiarygodności płatniczej, którą objęliśmy całą branżę, pokazuje, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy jej scoring się pogorszył. O 3 proc. zmniejszył się odsetek firm o najwyższej wiarygodności. Aż o 21 proc. przybyło firm ze średnią wiarygodnością i prawie o 12 proc. z niską. To budzi niepokój” – skomentował prezes KRD Adam Łącki.

Miliony złotych

Zadłużenie firm turystycznych notowane w KRD w maju br. wynosi 22,1 mln zł, co oznacza spadek o 13,6 mln niż w „najgorszym okresie pandemii” - poinformowano. Autorzy zwrócili jednak uwagę, że po spadku na początku roku, od marca zadłużenie zaczęło nieznacznie rosnąć. Ponad połowa długu (12,1 mln zł) należy do organizatorów turystyki, 7,5 mln zł do agentów i pośredników turystycznych, natomiast reszta kwoty do przewodników i pilotów wycieczek oraz firm prowadzących działalność usługową w zakresie informacji turystycznej i rezerwacji. Dodano, że w Rejestrze widnieje 682 dłużników z branży turystycznej, co daje 32,4 tys. zł na każdego z nich.

Zadowoleni mogą być przede wszystkim organizatorzy wyjazdów zagranicznych. Z ich usług korzystają zamożniejsi klienci, którzy odreagowują lata ograniczeń w poruszaniu się podczas pandemii i coraz chętniej i dalej podróżują. Gorzej z turystyką krajową. Tu inflacja i wzrost cen odbiły się na zmniejszeniu liczby klientów. Ze zorganizowanego wypoczynku krajowego korzystają w większości osoby mniej zamożne, dla których wczasy stały się po prostu za drogie” – zauważyła ekspertka Rzetelnej Firmy Sandra Czerwińska.

Kto zalega najwięcej?

Z danych KRD wynika, że najwięcej zaległości mają firmy z województwa: mazowieckiego (5,6 mln zł), małopolskiego (4,5 mln zł) oraz śląskiego (2,3 mln zł), jednak rekordzistą jest firma w województwie opolskim, która jest winna wierzycielom 787 754 zł. Spośród całej kwoty długów - 18,5 mln zł należy się instytucjom finansowym oraz firmom windykacyjnym, natomiast milion zł to kwota należna firmom telekomunikacyjnym.

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Zamiast kopalń, będą bagna. Gmina ratuje sytuację

Rząd dzieli Orlen: Bez dominacji na rynku gazu

Nie płacił abonamentu RTV. Musiał oddać 187 tys. zł

Najpiękniejsze na świecie. Polskie muzeum z nagrodą!

Program Rzetelna Firma to sposób certyfikacji przedsiębiorstw prowadzony przez firmę doradztwa finansowego Kaczmarski Group. Program zrzesza ponad 40 000 przedsiębiorstw ze wszystkich gałęzi gospodarki. Warunkiem otrzymania certyfikatu jest m. in: brak negatywnych informacji w KRD oraz niefigurowanie na listach Komisji Nadzoru Finansowego czy listach sankcyjnych.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych