Informacje

Zakład produkcyjny mocno ucierpiał, gdy Nysa Kłodzka wystąpiła z brzegów. / autor: SP Cukry Nyskie
Zakład produkcyjny mocno ucierpiał, gdy Nysa Kłodzka wystąpiła z brzegów. / autor: SP Cukry Nyskie

Cukry Nyskie toną! Internauci na ratunek

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 27 września 2024, 10:30

    Aktualizacja: 27 września 2024, 11:29

  • Powiększ tekst

W niszczycielskiej powodzi ucierpieli nie tylko mieszkańcy zalanych terenów, ale również zakłady pracy, stanowiące niejednokrotnie źródło utrzymania dla całych rodzin. Tak właśnie jest w przypadku Spółdzielni Pracy Cukry Nyskie zatrudniającej 190 osób.

Cukry Nyskie znane są przede wszystkim z produkcji herbatników i wafli. Powódź unieruchomiła zakład i przerwa w produkcji potrwa najprawdopodobniej długie tygodnie. W kotłowni woda dochodziła do trzech metrów, zdewastowane zostało zasilanie energetyczne i drogie maszyny.

Przytomność umysłu załogi

Dzięki szybkiej akcji pracowników udało się ocalić już wyprodukowane wyroby, przenosząc je na wyższe piętra. Obecnie trwają prace nad odgrzybianiem ścian i dezynfekcją zakładu, a także potwierdzeniem stanu wody pitnej. Straty szacowane są na około 4 mln zł.

Pracownicy wciąż dostają wynagrodzenia

Portal money.pl rozmawiał z prezesem spółdzielni Andrzejem Chomyszczakiem, który poinformował, że zrobi wszystko, aby nikt z jego załogi w związku z tragedią nie stracił pracy. Choć sytuacja jest trudna, pracownicy otrzymują tzw. postojowe w wysokości 100 proc. dotychczasowego wynagrodzenia.

Apel do rządu. Na razie bez odzewu

Za pośrednictwem money.pl prezes spółdzielni zwrócił się do rządzących z apelem o przyznanie bezzwrotnej pożyczki na opłacenie jednomiesięcznego postoju dla pracowników i umorzenie składek ZUS. Póki co reakcji brak. Za to część kontrahentów przyspieszyło płatność faktur, żeby pomóc w utrzymaniu płynności finansowej. Inni zrezygnowali z kar naliczanych z opóźnienia w dostawach.

Gorąco w internecie

Tymczasem, jak pisze „Fakt”, sprawy wzięli w swoje ręce internauci. Skrzykują się w mediach społecznościowych, zachęcając do kupowania produktów wytwarzanych przez Cukry Nyskie.

Akcja szybko się rozkręca, przypominając niedawną inicjatywę dotyczącą firmy Aksam, producenta paluszków Beskidzkie, który stracił halę produkcyjną w wyniku tragicznego pożaru. Wtedy również szef przedsiębiorca nie zwolnił żadnego pracownika i nie zaprzestał wypłacania pensji. Aksam udało się uratować, miejmy nadzieję, że tak samo będzie z Cukrami Nyskimi.

»» Jak konsumenci i internauci ratowali fabrykę paluszków czytaj tutaj:

Paluszki Beskidzkie wracają. Rusza produkcja

Biznes się spalił. Reakcja właściciela poruszyła Polaków

Źródło: money.pl, Fakt

Oprac. GS

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje.

Casus Rafako. Dlaczego Skarb Państwa topi spółkę?

»» Rozmowa z Czesławem Warsewiczem, byłym prezesem PKP Cargo o rynku transportowym na antenie telewizji wPolsce24 – oglądaj tutaj:

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych