
Mamy festiwal obłudy. Repolonizacja? To już było
Mamy festiwal obłudy. Repolonizacja? To już było. Za PiS robiliśmy to skutecznie. Tyle że wtedy nikt nie klaskał, tylko groził palcem.
Pamiętacie jeszcze słynną obietnicę Donalda Tuska o paliwie za 5,19 zł? Pewnie, że pamiętacie, nie dało się jej nie słyszeć, bo była odmieniana przez wszystkie przypadki, zwłaszcza przed wyborami. Miało być tanio, miało być uczciwie, miało być normalnie.
Tymczasem cena paliwa jest daleko od 5,19 zł, a jedyne, co się spełnia, to obietnica nowego otwarcia. Tylko że zamiast nowych stacji paliw mamy nowe śledztwa, a zamiast obniżek – podwyżki. Witamy w Polsce 2.0, gdzie tanie paliwo to przestępstwo, a zyski spółek to zbrodnia stanu.
Za moich czasów ORLEN był narodowym koncernem z prawdziwego zdarzenia. Realia były takie, że mimo pandemii, wojny, skoków cen ropy i zielonego chaosu z Brukseli udało się utrzymać stabilne ceny, rozwijać inwestycje, kupować LNG od Amerykanów i zbudować realne fundamenty pod energetyczną suwerenność Polski. Ale dziś…
Pełny artykuł dostępny dla subskrybentów Sieci Przyjaciół: Paliwo za 5,19 zł, zysk za kratki i Tusk w roli iluzjonisty
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.