Chorwaci szukają wykonawcy pływającego gazoportu
Ruszył przetarg na budowę pływającego gazoportu. LNG Hrvatska - chorwacka spółka państwowa - opublikowała dwa zaproszenia: do składania ofert w przetargu na budowę i dostawę pływającego terminala skroplony gazu ziemnego (LNG) oraz budowę urządzeń naziemnych na wyspie Krk. Chorwacki terminal LNG ma być zakończeniem gazowego korytarza Północ-Południe.
Pierwsze z zaproszeń dotyczy ofert na dostawę FSRU (Floating Storage&Regasification Unit - pływający terminal regazyfikacyjny) oraz dodatkowych usług operowania jednostką i jej serwisowania. W drugim zaproszeniu LNG Hrvatska oczekuje ofert na zaprojektowanie i budowę odpowiedniego nabrzeża, gazociągu łączącego terminal z lądem, oraz niezbędnych instalacji na samym lądzie. W obydwu przypadkach termin składania ofert upływa 29 września.
Terminal powinien ruszyć na początku 2020 r. Ma mieć zdolność regazyfikacji na poziomie 2,6 mld m sześc. gazu rocznie. Koszt budowy całego projektu LNG na wyspie Krk szacuje się na 363 mln euro. Na początku tego roku Chorwatom przyznano 102 mln euro dofinansowania z UE w ramach CEF (Connecting Europe Facility).
Terminal na Krk ma być południowym zakończeniem gazowego korytarza Północ-Południe, rozpoczynającego się w gazoporcie w Świnoujściu. W założeniu korytarz ma pozwolić przesyłać gaz między rynkami Europy Środkowo-Wschodniej prostopadle do tradycyjnego kierunku dostaw - ze wschodu na zachód. Ma to pozwolić na rozwój i integrację regionalnych rynków gazu oraz umożliwić szeregowi państw regionu większe uniezależnienie się od dostaw gazu rosyjskiego.
Ostatnio koncepcja korytarza została włączona do inicjatywy Trójmorza. W lipcu br., podczas II Szczytu Inicjatywy Trójmorza w Warszawie prezydent Andrzej Duda mówił o zamiarze stworzenia takiego korytarza gazowego.
Chcemy poprzez ten system zabezpieczyć energetycznie kraje naszego regionu, by nie było sytuacji, że ktokolwiek może zastosować wobec naszej części Europy szantaż gazowy - mówił Duda.
Prezydent Chorwacji Kolinda Grabar-Kitarović oceniała wtedy, że terminal na Krk jest projektem strategicznym dla niezależności energetycznej nie tylko samej Chorwacji, ale i całego regionu.
Wtedy też polski operator systemu przesyłowego gazu Gaz-System zawarł ze swoim chorwackim odpowiednikiem Plinacro umowę, na mocy której ma wspierać Chorwatów w rozwoju rynku LNG i technologii skroplonego gazu.
MW, PAP