Informacje

Saudowie chcą wysłać wojska do Syrii

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 17 kwietnia 2018, 20:04

    Aktualizacja: 17 kwietnia 2018, 20:31

  • 1
  • Powiększ tekst

Wyślemy wojska do Syrii jako część koalicji pod dowództwem USA, jeżeli zostanie podjęta decyzja o poszerzeniu jej - powiedział we wtorek szef saudyjskiej dyplomacji Adil ibn Ahmad ad-Dżubeir

Jak oznajmił na konferencji prasowej w Rijadzie, Arabia Saudyjska prowadzi rozmowy z USA „o wysłaniu oddziałów do Syrii”. Z taką propozycją wystąpiliśmy w przeszłości wobec byłego prezydenta USA Baracka Obamy - dodał.

We wtorek amerykański dziennik „Wall Street Journal” podał, że administracja prezydenta USA Donalda Trumpa „dąży do zebrania sił arabskich, które miałyby zastąpić amerykański kontyngent w Syrii”. Oddziały koalicji państw arabskich miałyby „pomóc w stabilizacji północno-wschodniej części kraju po pokonaniu Państwa Islamskiego (IS)”.

Nowy doradca Trumpa do spraw bezpieczeństwa narodowego John Bolton miał dzwonić w tej sprawie do egipskiego szefa wywiadu Abbasa Kamela, który w ocenie „WSJ” jest „jedną z najbardziej wpływowych osób w Egipcie”. Według amerykańskiego dziennika administracja amerykańskiego prezydenta kontaktowała się również z Arabią Saudyjską, Katarem oraz Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi.

Trump nawiązywał do zwiększonego zaangażowanie państw arabskich regionie Bliskiego Wschodu w piątek, gdy ogłaszał atak rakietowy na Syrię.

Poprosiliśmy naszych partnerów, by wzięli większą odpowiedzialność za zabezpieczanie ich regionu, w tym poprzez łożenie większych pieniędzy” - ogłosił. W dniach po ataku pojawiły się „szczegóły dotyczące inicjatywy - odnotowuje „WSJ”.

Egipt dysponuje jedną z największych armii w regionie, ale prowadzi ona walkę z IS na Synaju i patroluje granicę z Libią. Arabia Saudyjska oraz Zjednoczone Emiraty Arabskie zaangażowane są z kolei militarnie w konflikt w Jemenie.

Zachodnie siły dokonały nalotów na Syrię w sobotę nad ranem w akcji odwetowej za użycie broni chemicznej przez reżim Asada 7 kwietnia w mieście Duma na wschód od Damaszku, kiedy to miało zginąć ponad 60 osób. Siły zbrojne USA podały, że celem sobotnich bombardowań był wojskowy ośrodek naukowo-badawczy w Damaszku zajmujący się technologią broni chemicznej oraz składy znajdujące się na zachód od miasta Hims.

SzSz (PAP)

Powiązane tematy

Komentarze