W najnowszym tygodniku "#Sieci" - Bankowy dylemat
W najnowszym numerze tygodnika "#Sieci" Rafał Zaza opisuje zagrożenia jakie wynikają z dużego udziału kapitału zagranicznego w polskim sektorze bankowym. Artykuł przywołuje raport na ten temat stworzony przez Stefana Kawalca oraz analizuje rolę Związku Banków Polskich.
Sektor bankowy w Polsce, aby realnie wspierać rozwój naszej gospodarki i być przyjazny dla klientów musi przejść głębokie zmiany. Jak to jednak zrobić, gdy na rynku finansowym karty są już rozdane?
Według Rafała Zazy banki działające w Polsce nie realizują interesu polskiego klienta, lecz swoich zagranicznych centrali co oznacza, iż pieniądze ulokowane w bankach nie są wcale bezpieczne. Banki realizują swoje własne, partykularne interesy (także w polityce) wskutek czego dobro klienta znajduje się na ostatnim miejscu. Wspiera je w tym instytucja lobbingowa, która formalnie nie ma statusu lobbysty – Związek Banków Polskich.
"Chociaż 2/3 aktywów sektora bankowego w Polsce należy do niemieckich, amerykańskich, holenderskich, włoskich i innych zagranicznych właścicieli, opiekę nad ich interesami w naszym kraju od lat sprawuje organizacja pod nieco mylącą nazwą Związek Banków Polskich (ZBP).
ZBP nie jest wpisany do rejestru instytucji zajmujących się w Polsce lobbingiem, ale jako izba gospodarcza bierze udział w pracach nad ustawami i innymi istotnymi przepisami. Najpierw je opiniuje, a potem przedstawiciele Związku są obecni przy pracach nad ich ostatecznym kształtem. To dzięki ZBP zagraniczne banki i oddziały w Polsce korzystały z różnych zwolnień i ulg podatkowych oraz szczególnych narzędzi do windykacji długów np. Bankowego Tytułu Egzekucyjnego. To niewątpliwie lobbing, chociaż nieformalny i teoretycznie przynajmniej darmowy, bo pieniądze wracają do ZBP z nawiązką i różnymi sposobami. Ludzie związani z ZBP pracują w najważniejszych instytucjach dla rynku finansowego, m.in. w UKNF, BFG i NBP.
Myląca jest informacja z Wikipedii, że „Misją Związku Banków Polskich jest działanie na rzecz tworzenia warunków zrównoważonego rozwoju polskiego sektora bankowego, wspierania przez banki wzrostu gospodarczego kraju oraz jednolitego europejskiego rynku usług finansowych i wzmacniania roli polskich banków”. Wspieranie wzrostu gospodarczego nie jest nadrzędnym celem ZBP. Pod różnymi działaniami o charakterze maskującym kryje się cel wiodący, polegający na sprzyjaniu ekspansji zagranicznych banków w Polsce, dla których interesy naszych przedsiębiorstw, budżetu i klientów są rzeczą wtórną. Liczy się tylko zysk.”
Po analizie raportu przygotowanego przez Stefana Kawalca, autor artykułu jako przykład realnych działań zmierzających w kierunku przebudowy systemu bankowego pokazuje Węgry.
"Premier Orbán wytyczył sobie cel: ponad połowa sektora bankowego musi być w rękach węgierskich. Rząd nie rezygnuje z przebudowy systemu bankowego i dąży do zwiększania w nim udziału kapitału krajowego. Władze ogłosiły, że przeznaczają 100 mld forintów (ok. 339 mln euro) na wzmocnienie bankowości spółdzielczej, ale na tym nie koniec. György Matolcsy, prezes Węgierskiego Banku Narodowego, jeszcze w zeszłym roku, gdy był ministrem gospodarki, mówił o zastąpieniu obecnego systemu bankowego, kontrolowanego pod względem praw własności i interesów przez właścicieli z zagranicy, systemem, w którym wiodącą rolę będą odgrywały banki rodzime, w tym spółdzielcze.
Czy kiedykolwiek znajdą się wola polityczna i determinacja do tego, aby podobnie stało się w Polsce?
Gdzie zatem lokować swoje pieniądze? Najlepiej w instytucjach, które reprezentują polski kapitał.
Ponadto w numerze - przegląd tygodnia Mazurka i Zalewskiego, polityczny misz masz Doroty Łosiewicz, a także rozmowa Karnowskich, Wiktor Świetlik, Janusz Szewczak, Piotr Skwieciński, Jerzy Jachowicz, Marek Pyza i wielu innych!
Zapraszamy do lektury najnowszego numeru tygodnika "#Sieci".