Zamożność polskich rodzin nie może czekać
Jesteśmy partią, która nie odkłada poprawy zamożności polskich rodzin na później - powiedział w sobotę w Radziejowie (Kujawsko-pomorskie) poseł PiS Krzysztof Czabański. Szef Rady Mediów Narodowych dodał, że nowa piątka PiS ma charakter prospołeczny, a nie prosocjalny.
Czabański uczestniczył w Radziejowie w spotkaniu z mieszkańcami, które było poświęcone tzw. nowej piątce PiS i wyborom do Parlamentu Europejskiego. Wzięli w nim także udział kandydaci PiS w wyborach do europarlamentu z okręgu kujawsko-pomorskiego.
„Propozycje z nowej piątki PiS nie są obwarowane kryterium zamożności. Te programy mają charakter nie prosocjalny, ale prospołeczny. Sporo z tych środków wróci do gospodarki i będzie napędzać jej rozwój. To z kolei będzie pozwalało na następne programy tego rodzaju. Być może nie będzie to perpetuum mobile, bo jeszcze nikt czegoś takiego nie wymyślił, ale coś w tym rodzaju. Jesteśmy formacją polityczną, która nie odkłada kwestii poprawy zamożności polskich rodzin na później. Polska się rozwija, więc dajemy korzystać z tego wzrostu gospodarczego rodzinom. Część środków jest bezpośrednio kierowana do nich, a część inwestowana” - podkreślił Czabański.
Zdaniem Czabańskiego państwo może pozwolić sobie na te programy, gdyż w trakcie rządów PiS jest sprawniejsze i ściąga lepiej podatki.
„Pieniądze z VAT, które nie trafiały przez lata do państwa, do kogoś trafiały. Zasilały czyjeś interesy - często nieczyste” - dodał Czabański.
Poseł PiS Tomasz Latos, który jest kandydatem partii w wyborach do europarlamentu stwierdził, że Platforma Obywatelska chciała, aby nauczyciele stali z kredą przy tablicy do 67. roku życia.
„Nie chciałbym, żeby doszło do tego, że ktoś znów podwyższa nam wiek emerytalny do 67 lat. Dlatego wybory jesienne są bardzo ważne, a te europejskie są takim preludium. Dzisiejsza Koalicja Europejska po wyborach rozpierzchnie się na 4 strony świata i nie będą stanowili zaplecza zdolnego do walki o polską rację stanu. Na pewno po wyborach do PE frakcja konserwatywna, do której należy PiS, będzie większa. Być może w innej postaci powstanie taka frakcja, ale konserwatywnych posłów, takie są przewidywania, będzie w więcej” - dodał Latos, który startuje z 2. miejsce na liście PiS.
Dodał, że w Parlamencie Europejskim chciałby zajmować się m.in. sprawami ochrony zdrowia, podobnie jak w polskim parlamencie od czterech kadencji.
Startujący z trzeciego miejsca na liście PiS w okręgu kujawsko-pomorskim Przemysław Przybylski podkreślił natomiast, że Unia Europejska musi być oparta na wartościach. Wskazał dekalog, jako podstawę europejskiej cywilizacji.
„Wybory do europarlamentu są bardzo ważne, bo stanowią tryptyk z wyborami do Sejmu i Senatu oraz prezydenckimi. Jeżeli ten tryptyk okaże się dla nas szczęśliwy, to będziemy mieli możliwość, żeby nie tylko Polakom przywrócić nadzieję, ale pokazać że można trzeba, trzeba i warto” - podkreślił Przybylski.
PAP/ as/