Podatek od handlu: duzi nie odpuszczają
Liczymy, że Trybunał Sprawiedliwości zmieni wyrok po odwołaniu się od tej decyzji Komisji Europejskiej i uzna, że podatek handlowy w Polsce jest pomocą państwa i dyskryminuje największe podmioty - mówi Renata Juszkiewicz, prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji. Po decyzji TSUE pobieranie podatku handlowego w Polsce może zostać odwieszone.
Szefowa POHiD podkreśliła, że wyrok nie jest ostateczny i może zostać zaskarżony do Trybunału Sprawiedliwości UE.
Jak powiedział w czwartek rzecznik KE Ricardo Cardoso. „Komisja przyjmuje do wiadomości wyrok Sądu, który unieważnił decyzję Komisji z czerwca 2017 roku dotyczącą polskiego podatku od sektora detalicznego”. „Komisja uważnie przeanalizuje wyrok i rozważy kolejne kroki” - dodał.
Juszkiewicz powiedziała, że ”podtrzymujemy swoje stanowisko w zakresie konstrukcji podatku handlowego, który jest dyskryminujący dla dużych przedsiębiorstw handlowych„.
Dodała, że celem wprowadzenia podatku było polepszenie sytuacji rynkowej małych przedsiębiorstw poprzez wyłączenie ich z podatku lub wprowadzenie dla nich najniższej stawki. Podkreśliła, że w sentencji wyroku napisano, że ”Komisja dostrzegła dowód na okoliczność, że władze polskie zamierzały wywrzeć wpływ na strukturę konkurencji na rynku„.
Na pytanie o to, co będzie, jeśli rząd nie poczeka na wyrok drugiej instancji i zacznie pobierać podatek handlowy, Juszkiewicz stwierdziła, że ”takie rozwiązanie, by nałożyć podatek już dzisiaj, bo są potrzeby budżetu, mogłoby okazać się bardzo niepopularnym rozwiązaniem dla społeczeństwa”. Dodała, że w przypadku przegranej w II instancji, „państwo musiałoby pobrane pieniądze zwrócić i to mogłoby być gorszym rozwiązaniem niż poczekanie na ostateczny wyrok„.
Polska wygrała w czwartek w Sądzie UE sprawę przeciwko Komisji Europejskiej w sprawie podatku od sprzedaży detalicznej. Zdaniem sądu „KE popełniła błąd”, uznając ten podatek za niedozwoloną pomoc publiczną.
Wyrok nie jest ostateczny, przysługuje od niego odwołanie. KE ma na to dwa miesiące, przy czym odwołanie może dotyczyć aspektów formalnych wyroku Sądu UE, a nie jego treści. Ewentualne odwołanie będzie rozpatrywane przez Trybunał Sprawiedliwości.
Decyzja Sądu UE oznacza, że Polska będzie mogła znów pobierać podatek handlowy, który dotychczas był zawieszony.
Ustawa o podatku od sprzedaży detalicznej zakładała wprowadzenie dwóch stawek podatku od handlu: 0,8 proc. od przychodu między 17 mln zł a 170 mln zł miesięcznie i 1,4 proc. od przychodu powyżej 170 mln zł miesięcznie. Podatek miał obowiązywać od września 2016 roku.
KE we wrześniu 2016 roku wszczęła postępowanie o naruszenie prawa unijnego przez Polskę w związku z wprowadzeniem podatku. Bruksela argumentowała wtedy, że jego konstrukcja może faworyzować mniejsze sklepy, co może być uznane za pomoc publiczną. Stwierdziła następnie, że podatek został wprowadzony w życie w sposób niezgodny z prawem. Wydała też nakaz zawieszenia stosowania podatku do czasu zakończenia jego analizy przez urzędników w Brukseli.
Polska nie zgodziła się z tym stanowiskiem, ale pobór podatku został zawieszony. Na przełomie listopada i grudnia 2016 roku skierowała do Trybunału Sprawiedliwości UE skargę na decyzję KE. Przekonywano w niej, że KE dokonała błędnej kwalifikacji podatku, jako pomocy państwa. Polska zaskarżyła decyzję KE w całości. Zarzuciła też w niej KE m.in. naruszenie unijnego prawa poprzez nakazanie niezwłocznego zawieszenia stosowania progresywnej skali polskiego podatku od sprzedaży detalicznej.
Resort finansów argumentował wtedy, że reakcja KE może być uznana za dyskryminację Polski w kontekście podobnych podatków funkcjonujących we Francji i Hiszpanii.
W czwartkowym wyroku Sąd UE uznał w odniesieniu do decyzji KE o wszczęciu postępowania wobec Polski Sąd zauważył, że jest ona oparta na błędnej analizie i nie była uzasadniona.
Sąd UE jest jednym z dwóch organów Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji jest organizacją pracodawców powstałą w maju 2000 roku, jej członkami są największe sieci handlowe działające na polskim rynku.
Longina Grzegórska-Szpyt (PAP), sek