Służba zdrowia dostanie duży zastrzyk gotówki
6 proc. PKB wydatki na ochronę zdrowia oznaczają, że w latach 2018-24 wydamy prawie dwa razy więcej niż w okresie 2008-14 - poinformował premier Mateusz Morawiecki. Podczas konwencji PiS na temat zdrowia w Opolu ocenił, że decyzja o zwiększeniu nakładów była bardzo odważna.
Morawiecki zaznaczył, że zasadniczy dotychczasowych działań i planów to dobro Polaków i dobro pacjenta. Zapewnił, że jeśli 13 października wyborcy zaufają PiS, nastąpi skokowa, jakościowa różnica w obszarze ochrony zdrowia - będzie modernizacja szpitali, odnowiona baza transportowa i najwyższy standard leczenia.
Premier podkreślił, że Prawo i Sprawiedliwość buduje nowy ład, nowy kontrakt społeczny.
To jest kontrakt społeczny, w ramach którego i owoce wzrostu są sprawiedliwie dzielone i jednocześnie też kładziemy ogromny nacisk na rozwój, na przedsiębiorczość, ale także na te dziedziny życia publicznego, społecznego, które wymagają ogromnej uwagi, związane ze zmianami demograficznymi i po prostu z potrzebami społecznymi” - mówił szef rządu - tak jak ochrona zdrowia.
Tutaj mamy na uwadze trzy podstawowe horyzonty: finansowy, ludzki - pacjenta, ale też lekarza, pielęgniarki, personelu medycznego; trzeci to sprzęt i modernizacja szpitali” - tłumaczył. „Wszystkie te trzy horyzonty mają się zbiegać gdzieś na widnokręgu, po to żeby zrealizować wspólny zasadniczy cel, a jest nim dobro Polaków - dobro pacjenta, wszystkich, którzy potrzebują pomocy służby zdrowia - powiedział Morawiecki.
Mówiąc o kwestiach finansowych, szef rządu wskazywał, że w 2014 roku rządząca wówczas PO wydawała 73 mld złotych, podczas gdy w tym roku nakłady te wyniosą 103 mld złotych, a więc o 40 proc. więcej. W przyszłym roku ma to być - według niego - około 107-109 mld złotych, czyli o 50 proc. więcej niż miało to miejsce pięć, sześć lat temu.
To dzięki temu mogliśmy zrealizować takie programy jak 75 Plus, które oznaczają, że każdy pacjent, każdy człowiek powyżej 75. roku życia rocznie, może otrzymać 20 opakowań leków takich, za które wcześniej musiał zapłacić. Dzisiaj one są bezpłatne dla tych naszych najbardziej potrzebujących, najsłabszych seniorów” - zaznaczył Morawiecki.
Premier podkreślił, że podjęte zostały działania dotyczące personelu medycznego - m.in. lekarzy, także lekarzy-rezydentów i pielęgniarek. „To pierwszy rok, w którym więcej osób odebrało prawo do wykonywania zawodu pielęgniarki, niż zakończyło z dyplomem studia czy podyplomowe, czy magisterskie. Ten zawód na powrót staje się atrakcyjny, a to szalenie ważne” - wskazał.
Pamiętam, jak jeszcze rok, dwa lata temu mówiliśmy, że średnia wieku pielęgniarek przewyższa już 50 lat i potrzebujemy tych nowych rekrutacji. Teraz liczbowo wygląda to tak - mamy dzisiaj o 13 tys. więcej pielęgniarek niż cztery - pięć lat temu - mówił szef rządu.
To jest realna pomoc, która była możliwa dzięki uszczelnienie systemu podatkowego uszczelnienie również tych różnych patologii w systemie zdrowia” - ocenił.
Zaznaczył, że przez długi czas rezydenci zarabiali niezmiennie 3 tys. 890 zł. „Teraz zarabiają 5300 zł, plus bonus w sytuacji 700 zł, jeżeli spełniają warunki które zostały zapisane” - podkreślił szef rządu. „Oczywiście to ciągle jest za mało, ale porównajcie te 3 tys. 890 zł nie zmieniające się przez kilka lat, do tego co nam już udało się zrobić w tym krótkim horyzoncie czasowym” - prosił rezydentów Morawiecki.
Mówiąc o planach na przyszłą kadencję - jeśli PiS wygra wybory - premier zapowiedział przeznaczenie 2 mld zł na fundusz modernizacji szpitali, dalsze odnowienie bazy transportowej, jeśli chodzi m.in. o karetki, budowę „najnowocześniejszego centrum onkologicznego w Polsce, ale chyba można powiedzieć, że i w Europie Środkowej”.
Morawiecki podkreślał, że „mamy rzeczywiście znakomitych lekarzy, coraz lepszy sprzęt” i zapewnił, że będą one sprzęgnięte z programem badawczym, rozwojowym, wdrożeniowym i klinicznym. Mówił, że te elementy - nowoczesność, odnowione szpitale powiatowe i baza transportowa, najwyższe standardy jakości leczenia m.in. w kardiologii i onkologii, to nie tylko obietnica, ale już dokonane znaczące zmiany.
Zaznaczył podczas opolskiej konwencji PiS poświęconej zdrowiu, że cel tych planowanych skokowych zmian jest jeden: „lepsze zdrowie Polaków - starszych, młodszych, niemowląt, Polaków w wieku dorosłym, młodzieży i dzieci”.
SzSz(PAP)