Kim Dzong Un nie przyjedzie na szczyt do Korei Płd.
Przywódca Korei Płn. Kim Dzong Un nie weźmie udziału w szczycie przywódców państw Stowarzyszenia Narodów Azji Południowo-Wschodniej (ASEAN), który odbędzie się w przyszłym tygodniu w Korei Południowej - przekazała w czwartek północnokoreańska agencja KCNA.
Dwudniowy specjalny szczyt współpracy Korei Płd. i ASEAN rozpocznie się w poniedziałek w południowokoreańskim mieście Pusan. Kim odrzucił zaproszenie na ten szczyt, przekazane mu na początku listopada w prywatnym liście przez prezydenta Korei Płd. Mun Dze Ina - pisze południowokoreańska agencja Yonhap.
„Jesteśmy wdzięczni za zaufanie i szczerość strony południowej, ale mamy nadzieję, że zrozumie ona, dlaczego nie znaleźliśmy odpowiedniego powodu, dla którego przewodniczący Komisji Spraw Państwowych miałby odwiedzić Pusan” - napisała KCNA, odnosząc się do Kim Dzong Una.
„Wątpliwe jest, czy spotkanie pomiędzy Koreą Płn. a Koreą Płd. mogłoby być obecnie znaczące” - dodała północnokoreańska agencja.
Władze w Seulu miały nadzieję, że Kim odwiedzi Pusan przy okazji szczytu współpracy z ASEAN, co mogłoby dać impuls do wznowienia rozmów i poprawy dwustronnych relacji pomiędzy dwiema Koreami.
KCNA skrytykowała tymczasem Seul za poleganie na zagranicznej pomocy w rozwiązywaniu problemów w jego relacjach z Pjongjangiem. Według Yonhapu chodzi o wspólne projekty, które nie są realizowane z powodu międzynarodowych sankcji nałożonych na Pjongjang za jego zbrojenia. USA nie godzą się na złagodzenie tych sankcji, dopóki nie nastąpi istotny postęp w negocjacjach na temat denuklearyzacji Korei Płn.
Pjongjang zażądał niedawno od Seulu usunięcia całej zbudowanej przez Koreę Płd. infrastruktury w rejonie turystycznym Gór Kumgang (Gór Diamentowych) w Korei Płn. Według komentatorów wynika to z frustracji z powodu wieloletniego zawieszenia południowokoreańskich wycieczek do tej strefy. Komercyjne wycieczki nie mogą być wznowione z powodu sankcji gospodarczych.
Korea Płn. oskarża USA o niepowodzenie dotychczasowych rozmów na temat denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego. Pjongjang wyznaczył Waszyngtonowi termin do końca roku, by zmienił swoje stanowisko w tych negocjacjach i wystąpił z nowymi propozycjami. Południowokoreański wywiad oceniał, że kolejna runda roboczych rozmów pomiędzy USA a Koreą Płn. może się odbyć najpóźniej w grudniu.
Czytaj też: Korea Północna nie odpuszcza. Kolejna próba rakietowa
PAP, KG