Informacje

Man of Medan / autor: fot. Materiały Promocyjne
Man of Medan / autor: fot. Materiały Promocyjne

Filmy jak gry, gry jak filmy

Arkady Saulski

Arkady Saulski

dziennikarz Gazety Bankowej, członek zespołu redakcyjnego wGospodarce.pl, w 2019 roku otrzymał Nagrodę im. Władysława Grabskiego przyznawaną przez Narodowy Bank Polski najlepszym dziennikarzom ekonomicznym w kraju

  • Opublikowano: 6 lutego 2020, 22:00

  • 0
  • Powiększ tekst

Gry i cały gaming stają się medium, które już prześcignęło kino jeśli chodzi o zyski. Jednak mimo to branża gier nadal ma opinię rozrywki nie tak przystępnej jak film. Tytuły takie jak „The Dark Pictures: Man of Medan” mogą to zmienić.

Tak, to prawda, że zabieram się za tę recenzję bardzo późno, bo istne miesiące po premierze, aczkolwiek niestety do „Man of Medan” miałem czas zasiąść dopiero niedawno. I teraz pluję sobie w brodę (której nie posiadam), bo „Man of Medan” nie jest, jak pierwotnie sądziłem, kolejną trudną grą-horror, nad którą spędzę długie, nerwowe godziny lecz tytułem bliższym przygodówkom… i filmom kinowym.

Mówiąc wprost gra jest tak naprawdę interaktywnym filmem, który ukończyć można podczas jednego posiedzenia. Opowiada o losach grupy młodych ludzi wyruszających w rejs i to właśnie na nieznanych wodach przytrafiają im się mrożące krew w żyłach, brutalne, straszne przygody.

Man of Medan” fabularnie wkracza więc w koleiny wypracowane przez znane dzieła horroru - jest grupa nastolatków, która niekoniecznie dobrze się ze sobą dogaduje ale musi współpracować, by przetrwać. Są też archetypiczne postacie, zaś strachy nawiedzające naszych bohaterów to raczej podręcznikowe przykłady, żywcem wyjęte z klasyki kina grozy. Jest to właśnie największa zaleta i zarazem wada gry. Zaleta, bo odwołania są czytelne i pokazują, że twórcy znają doskonale klasyki horroru. Wada, bo przekonanie kinomana do przygody może być problematyczne, skoro widział on to samo już setki razy na kinowym ekranie.

Wrażenie za to na pewno zrobi grafika - „Man of Medan to prawdziwe arcydzieło, jeśli chodzi o prezentację. Modele postaci (wzorowane na autentycznych aktorach) poruszają się i wyglądają jak wykonawcy kinowi, zaś dźwięk jest prawdziwym arcydziełem, także muzycznie.

Sterowanie jest dość proste, by nie rzec - intuicyjne, co więcej trzon gry obejmują szybkie reakcje na wydarzenia QTE. Ich poprawne przejście jest ważne, bowiem fabuła może mieć różny przebieg… dlatego do gry, mimo, że jest ona dość krótka, warto wracać, by poznać alternatywne zakończenia czy wydarzenia.

Czy „Man of Medan” jest dobre jako gra? Zdecydowanie jest to ciekawy eksperyment, a jeśli twórcy dotrzymają słowa i wypuszczą kolejne „odcinki” fabuły możemy spodziewać się, iż coraz więcej kinomanów przekona się do gamingu. Jest to zdecydowanie krok w dobrą stronę.

The Dark Pictures: Man of Medan

producent: Supermassive Games

wydawca: Bandai Namco Entertainment

wydawca PL: Cenega

Wymagania sprzętowe:

Minimalne:

Intel Core i5-3470 3.2 GHz / AMD FX-8350 4.0 GHz, 8 GB RAM, karta grafiki 2 GB GeForce GTX 660 / Radeon HD 7870 lub lepsza, 80 GB HDD, Windows 7 64-bit

Zalecane:

Intel Core i5-8400 2.8 GHz / AMD Ryzen 5 1600 3.2 GHz, 8 GB RAM, karta grafiki 3 GB GeForce GTX 1060 / 4 GB Radeon RX 580 lub lepsza, 80 GB HDD, Windows 10 64-bit

Man of Medan / autor: fot. Materiały Promocyjne
Man of Medan / autor: fot. Materiały Promocyjne

Powiązane tematy

Komentarze