Informacje

 Premier Mateusz Morawiecki i przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen podczas nadzwyczajnego szczytu UE, 21 bm. w Brukseli. / autor: PAP/Radek Pietruszka
Premier Mateusz Morawiecki i przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen podczas nadzwyczajnego szczytu UE, 21 bm. w Brukseli. / autor: PAP/Radek Pietruszka

Cięcie w budżecie UE w wysokości ok. 5 mld euro

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 21 lutego 2020, 19:35

    Aktualizacja: 21 lutego 2020, 19:35

  • Powiększ tekst

- Przedstawiona nowa propozycja wieloletniego budżetu UE zakłada, że unijne wydatki będą na poziomie 1,069 proc. Dochodu Narodowego Brutto 27 państw członkowskich - podały w piątek źródła dyplomatyczne. Oznacza to cięcie w wysokości ok. 5 mld euro.

Różnica między „technicznym dokumentem”, nad którym pracowała Komisja Europejska, a wcześniejszą propozycją szefa Rady Europejskiej Charles’a Michela jest relatywnie niewielka, bo wynosi około 5 mld euro. W strukturze budżetu są jednak zmiany.

Cięcia - jak wynika z dokumentu, z którym zapoznała się PAP - nie dotykają wydatków na kluczową dla Polski politykę spójności. Mają one pochodzić m.in. z funduszy na badania naukowe i innowacje w ramach programu Horyzont Europa (0,9 mld euro), program kosmiczny (0,9 mld euro) i różnego rodzaju rezerw. Skasowany miałby być też program mobilności wojskowej wart 1,5 mld euro.

Jest za to dodatkowe 4,8 mld euro na „polityczne priorytety i specjalne sytuacje” w polityce spójności oraz 300 mln euro na Fundusz Sprawiedliwej Transformacji. Projekt zawiera też 4,4 mld euro więcej na Wspólną Politykę Rolną, w tym 2 mld euro na płatności bezpośrednie i 2,4 mld euro na rozwój obszarów wiejskich.

Dokument przygotowany przez Komisję Europejską ma też zadowolić grupę „oszczędnych”, czyli Holandię, Danię, Szwecję i Austria, które domagały się cięć wynoszących około 70 mld euro. Wprawdzie o takim uszczupleniu budżetu nie ma mowy, ale państwa te mają utrzymać rabaty i dostać dodatkowe upusty, np. Austria 100 mln euro, a Szwecja i Dania ryczałt związany z ich składką na nowy instrument budżetowy dla strefy euro.

Licząc w zobowiązaniach budżet na lata 2021-2027 ma wynosić 1,069 proc. DNB, a w płatnościach 1,049 DNB.

W odpowiedzi na najnowszą propozycję spotkała się grupa przyjaciół polityki spójności, do której należy Polska. „Analizujemy nowe propozycje KE - napisał na Twitterze premier Mateusz Morawiecki. - Dyskusja o budżecie to dyskusja o prawdziwych aspiracjach UE. Grupa przyjaciół spójności to kilkanaście krajów. To Grupa Ambitnej Europy. Europy, która musi stawiać sobie ambitne cele w kontekście globalnej konkurencji i lokalnych wyzwań”.

Najnowszy dokument wspomina też o potrzebie uszczegółowienia reguły „pieniądze za praworządność”, ale nie przewiduje w niej rewolucyjnych zmian.

Na razie nie wiadomo też, jak będzie wyglądał dalszy przebieg szczytu. Przywódcy mieli wznowić obrady w gronie 27 państw o godz. 18, ale doszło do kolejnego opóźnienia. „Musimy oceniać, jak będzie wyglądała sytuacja, gdy dokument zostanie omówiony podczas obrad. Jest wiele możliwości. Szef Rady Europejskiej może zdecydować, że nie ma wspólnej płaszczyzny porozumienia i dyskusja będzie wznowiona później lub jutro, w sobotę. Mogą też odbyć się kolejne spotkania bilateralne” - mówił jeden z jego współpracowników.

PAP (Z Brukseli Krzysztof Strzępka, Łukasz Osiński i Mateusz Roszak)/gr

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych