Będzie pomoc dla górnictwa ale z warunkami
Jesteśmy gotowi udzielić pomocy spółkom z branży górniczej, jeśli spełnią warunki i przedstawią wiarygodne plany, które pokażą, że są w stanie wrócić do rentowności i ustabilizować swoją sytuację finansową - powiedział we wtorek prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys
Jesteśmy po to, aby pomagać wszystkim formom na równych zasadach. Jeżeli spółki górnicze zwracają się do nas o pomoc, to oczywiście my jesteśmy gotowi, jeżeli spełniają tylko warunki, takiej pomocy udzielić - powiedział Borys na antenie Polsat News. Dodał, że „wszystkim będziemy pomagali na równych zasadach”.
Oczywiście spółki górnicze muszą przedstawić też wiarygodne plany, które pokazują, że są w stanie wrócić do poziomu rentowności, ustabilizować swoją sytuację finansową” - zastrzegł szef PFR.
Wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin poinformował we wtorek, że planowane na dziś pierwsze spotkanie zespołu ds. naprawy Polskiej Grupy Górniczej (PGG) będzie miało charakter organizacyjny. Dodał, że resort ma propozycje, jak zespół miałby funkcjonować. Spotkaniu będzie przewodniczył jego pierwszy zastępca w resorcie aktywów, wiceminister Maciej Małecki - zapowiedział Sasin.
Wyjaśnił, że rozmowa będzie dotyczyć nie tylko PGG, jej problemów i wyzwań, przed którymi spółka stoi, ale także „spraw przekrojowych”, takich jak polityka klimatyczna UE i możliwościach, jakie ma Polska, by ją skorygować. Zdaniem Sasina, to właśnie ta polityka i opłaty, które nakłada na emisję CO2, spowodowała trudną sytuację w polskiej energetyce i górnictwie.
Plan naprawczy dla górnictwa ma być do końca września wypracowany przez zespół, z udziałem strony społecznej. Decyzję o powołaniu takiego zespołu podjęto przed tygodniem w Katowicach, podczas spotkania związkowców z zarządem PGG oraz wicepremierem, szefem resortu aktywów państwowych Jackiem Sasinem.
Podczas ubiegłotygodniowego spotkania miał być przedstawiony plan naprawczy dla PGG, przygotowany przez zarząd tej największej węglowej spółki. Zakładał on m.in. likwidację kopalń Wujek i Ruda, osłony dla odchodzących z pracy górników, zawieszenie na trzy lata tzw. czternastej pensji oraz powiązanie 30 proc. wynagrodzenia górników z efektywnością pracy. Ostatecznie program nie został zaprezentowany ze względu na sprzeciw strony społecznej.
Za jeden z kluczowych parametrów dla przyszłego programu związkowcy uznają określenie ilości węgla, jaką z krajowych kopalń będzie odbierać energetyka. Strona społeczna postuluje, by polskie elektrownie korzystały z polskiego węgla; chce też ograniczenia importu - zarówno węgla, jak i energii.
PAP/ mk
CZYTAJ TAKŻE: Kolejna tura rozmów z górnikami. Program naprawczy do końca września