Polska zgadza się na powołanie organów nazorczych nad instytucjami finansowymi w Unii Europejskiej
Polska popiera unię bankową w Europie, ale nie w kształcie proponowanym przez Komisję Europejską - poinformował wiceminister finansów Jacek Dominik. Podobne stanowisko prezentuje Komisja Nadzoru Finansowego.
Wiceminister Jacek Dominik powiedział, że w UE prace nad stworzeniem nowych instytucji nadzoru finansowego rozpoczęto w efekcie kryzysu finansowego w 2008 r., a w 2011 r. podjęto decyzje o powołaniu trzech niezależnych instytucji nadzoru nad rynkiem finansowym w Unii. Chodzi o EBA (nadzór bankowy), EIOPA (nadzór nad ubezpieczeniami i pracowniczymi programami emerytalnymi) i ESMA (giełdy papierów wartościowych).
W efekcie kryzysu zadłużeniowego podjęto decyzje o wzmocnieniu nadzoru bankowego, a w czerwcu 2012 r. zaczęły się prace nad przekazaniem części nadzoru nad bankami Europejskiemu Bankowi Centralnemu (EBC), który miałby nadzorować banki w strefie euro. Projekty odpowiednich rozporządzeń zostały przez KE opublikowane we wrześniu 2012 r., planuje się, że EBC obejmie nadzór nad bankami na początku przyszłego roku.
Coraz więcej państw zwraca uwagę, że ten termin może być trudny do dotrzymania. W EBC nie ma ciągle struktur, które mogłyby zająć się nadzorem bankowym. Generalnie Polska popiera prace mające na celu wzmocnienie nadzoru bankowego, a zwłaszcza nadzoru bankowego w strefie euro
– wyjaśnia Dominik.
Pytany przez posłankę Gabrielę Masłowską z PiS o pożytki odnoszone przez Polskę z funkcjonowania nadzoru bankowego, Jakubiak wyjaśnił, że korzyści wynikają głównie z obecności przedstawicieli polskiego nadzoru w pracach unijnych organów, zespołów i grup roboczych, które kształtują politykę UE dotyczącą sektora finansowego.
PAP, slaw