Irak planuje dominację światowych rynków
Ostatnie oświadczenie irackiego ministra wskazuje na to, że Irak będzie sukcesywnie zwiększać wydobycie ropy.
W ostatni weekend Ihsan Abdul-Jabbar oświadczył w imieniu rządu, że do 2029 roku możliwości wydobywcze Iraku mają wzrosnąć do 8 milionów baryłek na dzień (bpd). Jest to znaczący wzrost w porównaniu ze stanem dzisiejszym, który wynosi 3,8 milionów bpd, narzuconych przez OPEC.
Czy podjęcie takich działań jest możliwe? Z punktu widzenia ilości zapasów ropy naftowej na terenie Iraku jak najbardziej. Jeszcze w 2012 roku IEA (Międzynarodowa Agencja Energetyczna) oszacowała możliwości produkcyjne Iraku na poziomie 9-11 milionów bpd.
Obecny lider rynku ropy z państw OPEC, czyli Arabia Saudyjska, produkuje obecnie mniej więcej 8-9 milionów bpd, eksportując około 6 milionów. Zwiększenie produkcji przez Irak oznaczałoby, że państwo to niebezpiecznie zbliżyłoby się do Arabii Saudyjskiej pod względem możliwości produkcyjnych. Lub nawet zajęło jego miejsce na pozycji lidera. Pozostaje jednak pytanie, czy Irka rzeczywiście będzie w stanie w tak krótkim czasie tak znacząco podnieść swoje zdolności produkcyjne. Kluczowa ma być inwestycja w rejonie Majnoon. Tamtejsze pola naftowe są jednymi z najbogatszych na świecie. Ich zasoby szacuje się na poziomie 38 miliardów baryłek ropy.
Obecnie w tamtym rejonie wydobywa się 130 000 bpd. Plan inwestycyjny o wartości ponad miliarda dolarów amerykańskich zakłada zwiększenie wydobycia w Majnoon do poziomu aż 450 000 bpd w przeciągu trzech lat.
Kolejna z kluczowych inwestycji ma mieć miejsce w rejonie West Qurna 1. Jest to potężne pole naftowe o szacowanych zasobach 43 miliardów baryłek ropy.
Skąd Irak weźmie pieniądze na nowe inwestycje? Wiele wskazuje na dalsze zacieśnianie więzi gospodarczych z Chinami. Już w 2019 roku Chińska Republika Ludowa zainwestowała w region Majnoon, uzyskując w zamian znaczącą zniżkę na zakup ropy przez kolejne 5 lat. Jednocześnie była to decyzja o charakterze politycznym. Napięcia na linii USA-Irak oraz USA-Chiny doprowadziły do sytuacji, w której oba państwa zdecydowały się na zacieśnienie współpracy. Zwiększenie możliwości produkcyjnych Iraku osłabia pozycję Stanów Zjednoczonych na arenie międzynarodowej.
Istotne pozostaje pytanie, jak państwa OPEC zareagują na plany Iraku. Arabia Saudyjska raczej niechętnie zdecyduje się na ustąpienie z pozycji lidera. Znaczący wzrost wydobycia oraz eksportu ropy z całą pewnością zaszkodziłby także cenom ropy, co byłoby w niesmak wszystkim potęgom naftowym.
Czytaj też: Ceny paliw na stacjach mogą ponownie zacząć rosnąć
Źródło: Oil Price