Prezes PZU: Chcemy pozostać spółką dywidendową
PZU chce pozostać spółką dywidendową i dynamicznie rozwijać współpracę z bankami. Ubezpieczyciel ocenia, że obserwowane ożywienie gospodarcze doprowadzi w 2021 roku do dodatniej dynamiki przypisu składki brutto - czytamy na portalu bankier.pl, w wywiadzie przeprowadzonym przez PAP Biznes.
W środę akcjonariusze PZU zdecydowali o przeznaczeniu na dywidendę 3,02 mld zł, co daje 3,5 zł dywidendy na akcję. Akcjonariusze ubezpieczyciela podzielili zysk zgodnie z wcześniejszym wnioskiem zarządu.
„Będzie to najwyższa kwota wypłacona w tym roku wśród spółek z GPW. Chcę, by również w kolejnych latach PZU było spółką dywidendową” - powiedziała prezes PZU Beata Kozłowska-Chyła.
W aktualnej strategii grupy PZU na lata 2021-2024 założono wypłacanie co roku w postaci dywidendy od co najmniej 50 proc. do 100 proc. skonsolidowanego zysku netto.
Prezes oceniła także, że obserwowane obecnie ożywienie gospodarcze sprzyja sprzedaży ubezpieczeń zarówno po stronie masowej, jak i korporacyjnej.
„Na pewno zamierzamy jak najlepiej wykorzystać wyraźne już - w obliczu postępów programu szczepień i słabnącej pandemii - ożywienie gospodarcze. Jeszcze w styczniu prognozowaliśmy, że polski PKB w 2021 r. wyniesie ok. 4,1 proc., teraz prawdopodobne wydaje się przekroczenie 5 proc. Co ważne, za te wzrosty odpowiada m.in. większa konsumpcja gospodarstw domowych oraz inwestycje w sektorze prywatnym” - powiedziała Kozłowska-Chyła.
„Z pewnością są to trendy, które sprzyjają sprzedaży ubezpieczeń, zarówno po stronie masowej, jak i korporacyjnej. Dlatego spodziewamy się dodatniej dynamiki przypisu składki” - dodała.
Prezes spodziewa się tutaj wzrostu sprzedaży ubezpieczeń ochronnych oraz inwestycyjnych.
Beata Kozłowska-Chyła poinformowała również, że PZU w najbliższej przyszłości chce dynamicznie rozwijać współpracę z bankami, wprowadzając do ich oferty nowe produkty oraz dodatki ubezpieczeniowe.
Czytaj też: Horała: Porozumienie z Czechami ws. Turowa jest możliwe
bankier.pl/kp