Informacje

Zdjęcie ilustracyjne / autor: Fratria
Zdjęcie ilustracyjne / autor: Fratria

Analitycy: Ceny paliw na stacjach nie powinny rosnąć do końca lipca

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 16 lipca 2021, 14:50

  • Powiększ tekst

Spadek cen ropy naftowej i wyhamowanie tempa wzrostu hurtowych cen paliw w kraju pozwalają z optymizmem spojrzeć w najbliższą przyszłość. Są duże szanse, że przynajmniej do końca lipca ceny paliw nie będą już rosły, wynika z komentarza rynkowego analityków BM Reflex

Poniżej komentarz rynkowy BM Reflex:

5,69 zł/l i 5,42 zł/l to aktualne średnie poziomy cen benzyny Pb95 i diesla w Polsce. W skali tygodnia podrożała jednak jedynie benzyna o 13 gr/l i bardzo prawdopodobne, że był to ostatni tydzień podwyżek cen tego paliwa. Średnie ceny autogazu wzrosły z kolei w skali tygodnia 4 gr/l do 2,45 zł/l.

Ceny benzyny w ujęciu nominalnym są najwyższe od października 2012 roku, diesla zaś od grudnia 2013. W dalszym ciągu obserwujemy znaczne zróżnicowanie detalicznych cen paliw. Za benzynę Pb95 możemy zapłacić zarówno 5,45 zł/l jak i 5,9 zł/l, jednak są to pojedyncze skrajne przypadki. Biorąc pod uwagę średni poziom cen paliw najdrożej jest w województwie mazowieckim i podlaskim.

Spadek cen ropy naftowej i wyhamowanie tempa wzrostu hurtowych cen paliw w kraju pozwalają z optymizmem spojrzeć w najbliższą przyszłość. Są duże szanse, że przynajmniej do końca lipca ceny paliw nie będą już rosły.

Ropa naftowa Brent potaniała w skali tygodnia blisko 3 USD/bbl.

Korektę spadkową na rynku ropy naftowej zainicjowały informacje o bliskim konsensusie w OPEC+ dotyczącym limitów wydobycia dla Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Wstępnie OPEC+ zaakceptował zwiększenie wyjściowego poziomu produkcji dla ZEA z 3,16 mln bbl/d ustalonych w październiku 2018 roku do 3,65 mln bbl/d. ZEA chcą aby nowy wyjściowy poziom produkcji został ustalony na 3,84 mln bbl/d (od kwietnia 2020 roku).Oficjalnie porozumienia nie ma, ale w ocenie rynku szanse jego zawarcia wyraźnie wzrosły.

Poza tym negatywnie na prowzrostowy rynkowy sentyment wpłynęły dane z Chin. Import ropy naftowej do Chin spadł w pierwszej połowie roku o 3% i jest to pierwszy spadek od 8 lat.

Zgodnie z najnowszymi prognozami OPEC światowa konsumpcja ropy naftowej ma wzrosnąć w tym roku o 5,95 mln bbl/d do 96,58 mln bbl/d. W przyszłym roku tempo wzrostu konsumpcji sięgnie 3,28 mln bbl/d, a w drugiej połowie 2022 roku światowy popyt na ropę przekroczy poziom 100 mln bbl/d. W czerwcu produkcja OPEC kształtowała się na poziomie 26,03 mln bbl/d. W przyszłym roku popyt na ropę naftową krajów OPEC wzrośnie do 28,7 mln bbl/d ze względu na niższe tempo wzrostu produkcji ropy naftowej w krajach poza OPEC (2,2 mln bbl/d) w porównaniu z zakładanym tempem wzrostu konsumpcji. Zapasy ropy naftowej w krajach OECD spadły 21,7 mln bbl poniżej średniej z lat 2015-2019.

Czytaj też: Benzyna po 8 złotych? To efekt dyrektywy UE!

ISBnews/KG

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych