Wywiad gospodarczy

Jak COVID-19 wpływa na zadłużenie przedsiębiorstw i konumentów? / autor: Fratria
Jak COVID-19 wpływa na zadłużenie przedsiębiorstw i konumentów? / autor: Fratria

TYLKO U NAS

Niepewność i strach potęgują finansowe kłopoty [VIDEO]

Krzysztof Pączkowski

Krzysztof Pączkowski

Redaktor "Gazety Bankowej", portalu wGospodarce.pl i telewizji wPolsce. Ekspert w dziedzinie finansów, bankowości i rynków kapitałowych.

  • Opublikowano: 11 sierpnia 2020, 17:00

  • Powiększ tekst

O tym, jak skutki pandemii COVID-19 wpłynęły w ostatnich miesiącach na kondycję finansową przedsiębiorstw, ale również konsumentów – w tym głównie poziom ich zadłużenia i regulację bieżących zobowiązań – rozmawiamy z Andrzejem Kochmanem, Starszym Analitykiem w Polskim Funduszu Rozwoju. Jak podkreśla on w Wywiadzie Gospodarczym dla telewizji wPolsce, po pierwszym wstrząsie wywołanym pandemią, firmy skupiły się przede wszystkim na utrzymaniu płynności, preferując gotówkę i tym samym rezygnując z większej ekspozycji na zadłużenie. Dużym problemem dla biznesu stał się natomiast zanik popytu ze strony konsumentów, w przypadku których zadłużenie w ostatnich miesiącach zdecydowanie rosło, wiążąc się jednocześnie z coraz większymi problemami przy terminowym regulowaniu zobowiązań.

-Musimy zwrócić uwagę, że przy braku możliwości terminowej spłaty zobowiązań, czy problemach z realizacją wielu umów i transakcji po ostatnich zawirowaniach gospodarczych, problemy finansowe przedsiębiorstw są oczywiście o wiele większe niż przed rokiem. Natomiast sytuacja zdecydowanie nie jest tak tragiczna, jak jeszcze można było się spodziewać na przełomie marca i kwietnia. Bardzo pomogły tutaj instrumenty wsparcia finansowego dla firm, jak chociażby pakiet z Tarczy PFR – podkreśla Andrzej Kochman.

Jego zdaniem, widać także podział na branże, które w czasie kryzysu lepiej poradziły sobie z bieżącą regulacją zobowiązań i te, które zdecydowanie ostrzej przechodzą przez obecne zawirowania. W pierwszej grupie należy wymienić np. e-commerce i handel internetowy, ale także chociażby przeżywające hossę firmy kurierskie. Najbardziej ucierpiały gastronomia, hotelarstwo, sektor eventowy i konferencyjny, czy salony beauty, i w końcu także motoryzacja.

-Jeżeli chodzi o podział geograficzny to największe kłopoty z terminową regulacją zobowiązań są tradycyjnie tam, gdzie jest najwięcej przedsiębiorstw – a więc na Mazowszu i w aglomeracji warszawskiej oraz na Śląsku. W przypadku kryzysu COVID-19 mamy jednak specyficzną sytuację i skutki pandemii są odczuwalne we wszystkich regionach naszego kraju. Kluczowa okazała się tutaj bardzo duża dawka niepewności, która zaowocowała gwałtownym spadkiem popytu we strony konsumentów – dodaje ekspert Polskiego Funduszu Rozwoju.

Zwraca także uwagę na samych konsumentów i dynamiczny wzrost ich zadłużenia oraz problemy ze spłatą zobowiązań – co miało także kluczowy wpływ na cały system przepływów finansowych.

-Pamiętajmy, że w początkowym okresie kryzysu firmy decydowały się chociażby na zwolnienia części pracowników. To z kolei wpłynęło na kłopoty tych ostatnich, bezpośrednio przekładając się nie tylko na terminową regulację zobowiązań, ale też popyt konsumpcyjny, napędzający w istotny sposób gospodarkę i przedsiębiorstwa – mówi Andrzej Kochman.

Cały wywiad można obejrzeć tutaj:

Krzysztof Pączkowski

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych