Analizy

Fot.sxc.hu
Fot.sxc.hu

Trwa potyczka przy pierwszych technicznych oporach

źródło: Maciej Szmigel, analityk giełdowy ING Securities

  • Opublikowano: 16 lipca 2014, 08:41

  • Powiększ tekst

Trwa potyczka przy pierwszych technicznych oporach. Stawką jest rozwiniecie kilkudniowego umocnienia, które na razie jest ono tylko odreagowaniem miesięcznej przeceny. By myśleć o trwalej zmianie kursu, popyt będzie musiał pokazać znacznie więcej.

Popyt aktywniejszy, ale bez sukcesu

Wczoraj rynek próbował powrócić do wspinaczki. Przeszkodą ku temu były techniczne opory pomiędzy poziomami 2357 i 2364pkt. (lokalne maksima oraz 38,2% miesięcznych spadków) i to właśnie w tym miejscu koncentrowały się wczorajsze notowania. Pierwszy atak byki wyprowadziły już w godzinach porannych, ale nie przyniósł on powodzenia. Potem za sprawą słabnącej Europy nastroje nieco siadły, ale w Warszawie popyt cały czas kontrolował sytuację, wyczekując kolejnej okazji. Ta pojawiła się wraz z wyższym otwarciem Wall Street. Drugi test oporu również zakończył się niepowodzeniem i dzień zakończyliśmy wprawdzie z zyskiem (2353pkt.), ale pozbawionym technicznego znaczenia.

Potrzebny następne kroki

Rynek jest w fazie wzrostowego odbicia, zainicjowanego w końcówce zeszłego tygodnia. W trakcie dwóch ostatnich sesji zwyżka wprawdzie wyraźnie wyhamowała, ale spadek wolumenu i LOP wskazuje, że był to efekt korekcyjnej realizacji zysków, a nie rosnącej presji podaży. Popyt utrzymał inicjatywę i szanse na podciągnięcie cen wyżej. Z szerszego punktu widzenia nadal jest to jednak tylko odreagowanie wcześniejszej przeceny i ryzyko odwrotu jest wysokie, ale w przyszłości przerodzić może się w trwałą zmianę kierunku. Podstawą optymizmu jest miejsce zwrotu, czyli wsparcie na zeszłorocznej luce hossy (2374-2386pkt.), które dwukrotnie inicjowało już zmianę trendów krótkoterminowych (wykres dzienny), a także inne techniczne wskazówki. Dzienny MACD jest już tylko o krok od wysłania sygnału kupna. Prawdopodobieństwo pozytywnego scenariusza wzrastać będzie wraz z pokonywaniem technicznych oporów.

Wydarzeniem dnia było przemówienie Janet Yellen przed amerykańskim Kongresem. Przedstawiając raport z polityki Fed szefowa tej instytucji nie powiedziała jednak nic zaskakującego, co mogłoby znacząco zmienić panujący na amerykańskiej giełdzie układ sił. Potwierdziła jedynie plany ostatecznego wygaszenia QE w październiku i stopniowe normalizowanie polityki pieniężnej. Stopy procentowe mają być utrzymywane na ultraniskim poziomie jeszcze przez dłuższy czas, choć czas i tempo ich podnoszenia uzależnione będzie od napływających danych.

Ciąg dalszy

Wobec braku większych ruchów w Azji sesję rozpoczniemy na znanych poziomach, testując nadal opór przy 2357-2364pkt. Jego sforsowanie byłoby kolejnym w ostatnich dniach pozytywnym sygnałem i pozwoliłoby na rozwinięcie odreagowania ku następnej technicznej przeszkodzie w rejonie 2384-2390pkt. (50% zniesienia i maksima konsolidacji z końca czerwca).

Po drugiej stronie pierwszym punktem odniesienia są wczorajsze minima intraday (2341pkt.). Większe cofniecie przemawiać będzie za porażką popytu przy oporze. To zaś groziłoby odejściem w kierunku wsparcia przy 2326-2330pkt., które pełnić może kluczową rolę dla podtrzymania odreagowania.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych