Analizy
Ogłoszone dane makro w strefie euro nie wywołały zmian kursu europejskiej waluty / autor: Pixabay
Ogłoszone dane makro w strefie euro nie wywołały zmian kursu europejskiej waluty / autor: Pixabay

Czekając na wybory prezydenckie

Maciej Przygórzewski

Maciej Przygórzewski

główny analityk w InternetowyKantor.pl

  • Opublikowano: 16 maja 2025, 13:26

  • Powiększ tekst

W weekend mamy ważne dla rynków wybory prezydenckie – mowa o drugiej turze w Rumunii. Dane zza oceanu i strefy euro okazały się mocno zgodne z oczekiwaniami, więc nie miały wpływu na rynek.

Dane z USA

Wczorajszy pakiet danych zza oceanu był z jednej strony bardzo bogaty. Z drugiej niestety bardzo nudny. Większość odczytów była mocno zgodna z oczekiwaniami, co spowodowało, że na rynku walutowym nie było widać zmian. Liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, tak jak prognozowano, utrzymała się na poziomie 229 tysięcy. Sprzedaż detaliczna wypadła symboliczne 0,1 proc. powyżej przypuszczeń. Z kolei produkcja przemysłowa okazała się o 0,2 proc. słabsza. Inflacja producencka wyniosła 2,4 proc. wobec oczekiwanych 2,5 proc.. Poznaliśmy również dwa indeksy koniunktury – te z kolei wypadły trochę lepiej. Nie ma się zatem co dziwić, że dolar niemal nie reagował.

Dane ze strefy euro

Wcześniej w ciągu dnia poznaliśmy dane ze strefy euro. Zaczęło się od rewizji odczytu wzrostu PKB – wyniosła 1,2 proc. w skali roku. Niby nie jest to dużo, ale to wyrównanie wyniku z poprzedniego kwartału oraz najwyższy rezultat od pierwszego kwartału 2023 roku. Rewizja odczytu to przeliczenie finalnych danych i ewentualna korekta do wstępnych wyników. Tutaj jednak początkowa wartość była zgodna z finalną. Lepiej od oczekiwań wypadła produkcja przemysłowa. Ta w skali roku rośnie o 3,6 proc. wobec prognozowanych 2,5 proc. Jest to jednak znacznie mniej istotny odczyt od wzrostu PKB. Stąd właśnie brak reakcji rynków na te odczyty.

Nadchodzące wybory prezydenckie

Z polskiej perspektywy to nasze wybory oczywiście wydają się najważniejsze. Dla rynków walutowych weekendowym numer jeden jest jednak Rumunia. Po pierwsze wynik wyborów w Rumunii wydaje się znacznie mniej pewny niż w Polsce. U nas sondaże są zgodne, kto zmierzy się w drugiej turze. W Rumunii z dnia na dzień Nicusor Dan odrabia straty w sondażach do prowadzącego George Simiona. Simion dalej jest liderem, ale mimo tego, że pierwszą rundę wygrał 41 proc. do 21 proc., obecnie pojawiają się głosy sugerujące, że mimo potężnej wygranej, teraz może przegrać. Dodatkowym argumentem jest fakt, że po pierwszej turze rynki reagowały na sukces George’a Simona bardzo wyraźną ucieczką od rumuńskiej lei.

Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:

14:00 – Rumunia – decyzja w sprawie stóp procentowych, 14:30 – USA – pozwolenia na budowę i rozpoczęte budowy domów, 16:00 – USA – indeks Chicago PMI.

Maciej Przygórzewski – główny analityk w InternetowyKantor.pl

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych