Aktualności z rynku walutowego: Czas, by dolar się zdecydował
Wczoraj wieczorem dzięki relacji z giełdy Nikkei okazało się, że ogromny japoński rządowy emerytalny fundusz inwestycyjny (GPIF) planuje zwiększenie udziału akcji krajowych w portfelu do 25%, podczas gdy na początku roku szacowano, że będzie to 17%.
W rezultacie notowania japońskich akcji poszybowały w górę, a jen osłabł, do czego przyczyniła się zwłaszcza ogólna fala apetytu na ryzyko, odnotowana pod koniec piątkowej sesji. Mogło się do tego jednak przyczynić również przekonanie, że inwestorzy zagraniczni pragnący wykorzystać zmianę alokacji aktywów GPIF będą woleli zabezpieczyć swoją ekspozycję walutową.
USD/JPY
USD/JPY kontynuował odbicie, w pełni odzyskując tereny utracone po mini-krachu z ubiegłej środy. Obszar 105,50 (z pewnym poślizgiem) ma krytyczne znaczenie w kontekście dalszych potencjalnych wzrostów. Pod koniec tygodnia gwałtownie podniosą się poziomy wsparcia na granicy chmury Ichimoku (przez co zbliżą się one bardziej do innych kluczowych poziomów wsparcia). Jeśli chodzi o dalsze wzrosty, z perspektywy zniesień Fibonacciego obszar 108,20 wydaje się być kolejnym oporem. Taktyczne wsparcie kształtuje się teraz na poziomie 106,00.
W weekend znany gołąb z Rezerwy Federalnej Eric Rosengren (który nie bierze udziału w głosowaniach do 2016 r.) stwierdził, że Fed powinien zignorować niedawną zmienność, a na posiedzeniu Federalnego Komitetu Otwartego Rynku w tym miesiącu (tj. w przyszłą środę) zapewne zredukuje program skupu aktywów o ostatnie 15 mld USD. Zauważył on jednak także, że „jeśli przez najbliższe półtora tygodnia pojawi się dużo informacji wskazujących na to, że mamy dużo poważniejsze problemy, nie wykluczałbym możliwości [przedłużenia QE]".
Patrząc na kalendarz ekonomiczny zastanawiam się, co takiego Rezerwa może zobaczyć w publikowanych danych ekonomicznych w ciągu najbliższych siedmiu dni giełdowych, co mogłoby doprowadzić Komitet do zmiany stanowiska w kwestii tak doniosłej decyzji. Panie i panowie, forward guidance nie istnieje. Poza tym przynajmniej jeden duży bank inwestycyjny promuje pogląd, że na posiedzeniu FOMC w przyszłym tygodniu Fed zredukuje pozostałą kwotę w programie skupu aktywów jedynie częściowo.
Co dalej?
Dla dolara amerykańskiego zbliża się moment zwrotny i chociaż trudno uwierzyć, że będziemy trwać w stanie niepewności aż do posiedzenia FOMC w przyszłą środę, tak właśnie może się stać. W tym kontekście rysuje się kilka ogólnych scenariuszy: pierwsza możliwość to utrzymywanie się trendu bocznego do najbliższej środy w większości par USD, a następnie podjęcie przez Fed bardziej gołębiej decyzji, niż to się przewiduje (jednakże z redukcją QE do zera); to doprowadzi do kolejnej fali osłabienia USD, po czym dolar szybko odzyska wcześniejszą pozycję.
Drugi scenariusz zakłada niewielkie umocnienie się USD do odnotowanych niedawno szczytów, a następnie skokowy wzrost jego wartości, gdy posiedzenie FOMC nie okaże się w tym względzie przeszkodą (tzn. rynek obniżając oczekiwania co do polityki Fedu już uwzględnił w cenach znacznie bardziej gołębie nastawienie Rezerwy). Aby dolar osłabł, moim zdaniem potrzebny byłby gołębi ruch Fedu na przełomową skalę (jak np. brak ostatecznej redukcji QE). Mimo to jednak osłabienie to może nie potrwać długo, gdyż pozycja Stanów Zjednoczonych nadal jest strukturalnie dużo lepsza, niż innych dużych gospodarek. Przypuszczam, że USD umocni się raczej prędzej, niż później, chociaż droga do takiego rezultatu może być bardziej niż zdradliwa.
Najważniejsze wydarzenia ekonomiczne w tym tygodniu
Dziś w nocy: ważne dane z Chin, w tym PKB za trzeci kwartał oraz produkcja przemysłowa i sprzedaż detaliczna za wrzesień.
Środa: dynamika CPI w trzecim kwartale dla Australii, protokół z posiedzenia Bank of England, dynamika CPI w Stanach Zjednoczonych we wrześniu oraz posiedzenie Bank of Canada dotyczące polityki. Czwartek: dynamika CPI w Nowej Zelandii w trzecim kwartale, wstępny indeks PMI dla przemysłu w Chinach według HSBC, wstępny indeks PMI dla przemysłu w październiku (dla Francji, Niemiec i strefy euro jako całości) według agencji Markit, stopa bezrobocia w Szwecji, posiedzenie norweskiego banku centralnego oraz sprzedaż detaliczna w Wielkiej Brytanii we wrześniu.
Piątek: szacowany PKB w Wielkiej Brytanii w trzecim kwartale.
Posiedzenie Norges Bank powinno być bardzo interesującym wydarzeniem po implozji cen ropy oraz notowań NOK, do jakiej doszło od czasu poprzedniego spotkania, na którym zaprezentowano bardzo optymistyczne prognozy. Dla banku będzie dość żenujące, że tak szybko musi on korygować swoją prognozę, zaskoczywszy w tym roku rynek już kilkukrotnie; niemniej jednak będzie zmuszony tak postąpić. Poza tym krytyczną rolę odegrają tu nastroje inwestorów po zeszłotygodniowym odbiciu, po epizodzie o charakterze zbliżonym do paniki. Pod względem poziomów technicznych obserwowanych w naszych szerokich wskaźnikach ryzyka takich jak amerykański indeks S&P 500 zwróćcie uwagę, że znów znajdujemy się w pobliżu przełamanej w ubiegłym tygodniu 200-dniowej średniej kroczącej, która kształtuje się w okolicach poziomu 1900 pkt. Ponadto dziś po zamknięciu sesji swoje wyniki ogłosi Apple (zwany również jako „firma od iPhone’a”) - pod względem kapitalizacji rynkowej zdecydowanie największa spółka na świecie.
Najważniejsze dane ekonomiczne: •Nowa Zelandia – wskaźnik wyników w usługach we wrześniu wyniósł 58,0 pkt. wobec 57,7 pkt. odnotowanych w sierpniu. •Nowa Zelandia – w październiku zaufanie konsumentów wg ANZ wyniosło 123,4 pkt. wobec 127,7 pkt. we wrześniu.
Główne wydarzenia ekonomiczne (wszystkie godziny według czasu Greenwich): •Australia – Protokół z posiedzenia RBA (00:30) •Chiny – sprzedaż detaliczna we wrześniu (02:00) •Chiny – produkcja przemysłowa we wrześniu (02:00) •Chiny – PKB w III kw. (02:00)
John J Hardy, Saxo Bank