Analizy

Euforia na światowych giełdach

źródło: Michał Papuga, analityk XTB

  • Opublikowano: 19 kwietnia 2016, 17:25

  • Powiększ tekst

Weekendowa porażka w trakcie negocjacji dotyczących porozumienia o zamrożeniu produkcji ropy naftowej na styczniowych poziomach nie wskazywała na taki rozwój wydarzeń na światowych rynkach finansowych. Pomimo braku konsensusu w trakcie spotkania producentów OPEC, który przełożył się na olbrzymią lukę spadkową po wznowieniu notowań w bieżącym tygodniu, zaledwie dwa dni później obserwujemy prawdziwą wiosnę na światowych rynkach finansowych.

Dzień na rynkach finansowych rozpoczął się od sporych wzrostów na azjatyckich rynkach, które zaksięgowały straty w dniu wczorajszym, w ramach pierwszej, panicznej reakcji na brak porozumienia w Doha. Indeks Shanghai Composite wzrósł o 0.30%, a Hang Seng o 1.69%. Największe wzrosty miały jednak miejsce w Japonii, gdzie indeks NIKKEI 225 zanotował aż 3.68% wzrostu. Głównym "winowajcą" dzisiejszych wzrostów są rynki surowcowe. O ponad 3% rośnie dziś cena ropy naftowej, a w tyle nie pozostają również inne surowce. Ceny żelaza na giełdzie w Chinach zanotowały wzrost aż o 4.13%, a w ciągu dnia zyskiwało także złoto (+1.70%).

Świetne nastroje towarzyszyły inwestorom również w Europie. Wobec ubogiego kalendarze makroekonomicznego, nastroje w dalszym ciągu dyktowała ropa naftowa. Wzrosty na tamtym rynku pozwoliły giełdom rozpocząć notowania od solidnych zysków, które były kontynuowane w dalszej części dnia. Dzięki temu, niemiecki Dax dotarł już do poziomu 10400 punktów, najwyżej w tym roku. O godzinie 17 indeks zyskiwał 2.18%. Dobrą sesją mają za sobą również inwestorzy w Paryżu (CAC40 +1.29%) oraz w Londynie (FTSE 100 +0.70%).

Słabiej niż nasz zachodni odpowiednik radził sobie dziś indeks WIG20, który wciąż znajduje się sporo poniżej granicy 2000 punktów. Niepokój wzbudził dzisiejszy odczyt o sprzedaży detalicznej. Podczas gdy rynek spodziewał się mocnego, 3.4% wzrostu r/r, dane wskazały jedynie na +0.8%. Może to świadczyć o pewnym spowolnieniu polskiej gospodarki, jednak na konkretne wnioski należy zaczekać do kolejnych odczytów. Tymczasem, WIG20 zakończył dzisiejszą sesję 0.95% na plusie.

Wszystkie te wzrosty słabną jednak w obliczu doskonałej kondycji giełdy w Stanach Zjednoczonych. Podczas gdy ostatnie miesiące minęły pod znakiem obaw o ceny ropy naftowej, spowolnienie chińskiej gospodarki oraz brak warunków do podwyżek stóp procentowych w Ameryce, dziś indeks S&P500 wzbił się powyżej granicy 2100 punktów. W tych wymagających warunkach rynkowych amerykańska giełda znajduje się już mniej niż 2% od rekordu wszech czasów. Kolejne tygodnie pokażą, czy tak duża fala wzrostów jest zdecydowanie przesadzona, czy też poprawa sytuacji w Chinach i obserwowane wzrosty cen ropy okażą się początkiem kolejnego, udanego okresu światowej gospodarki.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych