Byle do piątku
Druga z rzędu sesja zakończyła się niewielką zmianą wartości głównych indeksów GPW. Gracze nie podejmowali istotniejszych decyzji inwestycyjnych, natomiast więcej uwagi poświęcili na obserwację zachowania rynków bazowych. Wciąż bowiem aktualne jest ryzyko wystąpienia większej korekty spadkowej na Wall Street, co z wyprzedzeniem mogą zasygnalizować giełdy Europy Zachodniej.
Niskie obroty i niewielka zmienność
Wtorkowe notowania na GPW rozpoczęliśmy od niewielkiej zniżki. Indeks WIG znalazł się nieznacznie poniżej poziomu 47 tys. pkt. Kolejne godziny upłynęły na mozolnej konsolidacji. Z spółek średniej kapitalizacji pozytywnie wyróżniły się akcje Cyfrowego Polsatu. Kurs CPS od początku sesji istotniej zwyżkował w reakcji na przedstawione bardzo dobre wyniki finansowe za IV kw. ub. r. Po drugiej stronie znalazł się natomiast Getin. Notowania holdingu poddane zostały istotnej korekcie spadkowej, gdyż przedstawione osiągnięcia za ostatnie 3 miesiące ub. r. okazały się niesatysfakcjonujące.
Wygasanie serii w centrum uwagi
W drugiej połowie tego tygodnia uwaga większych graczy może skupić się na wygasaniu marcowych instrumentów pochodnych. Zazwyczaj w tym okresie rynek nie podejmuje większych wyzwań. Nieco wyższej aktywności możemy spodziewać się dopiero podczas piątkowej sesji, kiedy to decyzje o rolowaniu pochodnych na serie czerwcowe nabierają dynamiki i rozmachu. Oprócz wspomnianego rozliczenia, ważne w kolejnych dniach będą dane makro z rynku amerykańskiego. Już dzisiaj o godz. 13.30 (w USA obowiązuje już czas letni) publikowana będzie dynamika sprzedaży detalicznej za luty (spodziewany jest wzrost o 0,2%). Wczoraj indeks S&P500 poddał się spadkowej korekcie. Po serii siedmiu zwyżkowych sesji, odnotowujemy deprecjację szerokiego indeksu amerykańskiej giełdy o 0,24%.
Martwi przyszłość OFE i brak statusu rynku wschodzącego
Do średnioterminowych czynników ryzyka z pewnością należy zaliczyć przyszłość OFE. Coraz częściej mówi się o możliwej nacjonalizacji funduszy emerytalnych i sprzedaży ich aktywów. Martwi również słaba aktywność inwestorów zagranicznych, co obserwujemy od początku roku przez pryzmat zachowania się indeksu WIG20. Zdaniem międzynarodowych zarządzających Polska, nie jest teraz ani rynkiem wschodzącym, ani też rozwiniętym. Nasze indeksy w ostatnim czasie nie przynoszą stóp zwrotu wyższych od rynków rozwiniętych. Zatem inwestorzy teraz mogą omijać nasz kraj w poszukiwaniu wyższych stóp zwrotu.