Kilka negatywnych elementów
Informacją wczorajszego dnia z pewnością była decyzja rządu o konieczności budowy nowego bloku energetycznego w Opolu przez PGE. Wystąpienie premiera naszego rządu zbiegło się w czasie z osłabieniem indeksu WIG20. Korekcyjne nastroje dodatkowo pogłębiła słaba dyspozycja złotego, który istotnie traci w ostatnich dniach. Do tego doszły jeszcze negatywne nastroje w regionie. Globalni gracze wyprzedawali z portfela akcje tureckiej giełdy.
Pogorszenie nastrojów, ale nie wszystko stracone
Pierwsza połowa czwartkowej sesji upłynęła w neutralnych nastrojach. Krajowi gracze z uwagą przyglądali się rozwojowi sytuacji na rynkach Europy Zachodniej. Indeks WIG20 w tym czasie konsolidował w okolicach poziomu 2.450 pkt. W kolejnych godzinach, na GPW przewagę zdobyła strona podażowa. Pierwszy negatywny impuls stanowiła informacja dotycząca PGE. Konieczność budowy bloków energetycznych w Opolu stanowi negatywną informację dla spółki, gdyż projekt ten wcześnie oceniony został, jako nierentowny. Nadal nie wiadomo jednak, jak bardzo spółka będzie zaangażowana w tą inwestycję. Jednocześnie szansa, że PGE wypłaci dywidendę wyższą niż propozycja zarządu maleje. Przecena akcji całego sektora to ponadto pokłosie zatwierdzenia przez URE nowych taryf energetycznych, które zakładają obniżkę cen energii dla gospodarstw domowych średnio o 4,55 proc. Z technicznego punktu widzenia możliwy jest obecnie spadek indeksu WIG20 w rejon 2.400 pkt.
Indeks DAX kontynuuje spadkową korektę
Po południu na słabą dyspozycję naszego rynku nałożyło się pogorszenie klimatu inwestycyjnego na świecie. Indeks DAX po decyzji EBC kontynuował dwutygodniową spadkową korektę. Tuż przed wyprzedażą akcji, zgodnie z oczekiwaniami Europejski Bank Centralny pozostawił główną stopę procentową na niezmienionym poziomie 0,5%. Jedną z głównych kwestii poruszanych podczas konferencji prasowej, po zakończonym posiedzeniu EBC, było oświadczenie dotyczące ujemnej stopy depozytowej. Zdaniem Mario Draghiego, EBC jest obecnie technicznie gotowy do wprowadzenia ujemnej stopy depozytowej i ten temat był nawet dyskutowany, jednak obecnie nie ma powodów, żeby to robić. W reakcji na te postanowienia na wartości zyskiwała europejska waluta. Kurs euro/USD przebił się w górę przez poziom 1,30.
Fatalna seria złotego
Bardzo niedobrze dzieje się natomiast ostatnio z naszym złotym. Od ponad dwóch tygodni notowania rodzimej waluty istotnie obniżają się. Wczorajsza przecena złotego względem np. franka szwajcarskiego doprowadziła do wzrostu kursu CHF/PLN na nowe roczne maksima cenowe. Jeszcze słabiej złoty prezentuje się w relacji do euro. Warto wspomnieć, iż na początku roku kurs EUR/PLN znajdował się w okolicach 4 zł, a po wczorajszej sesji jest to już 4,31 zł. Patrząc przez pryzmat rynku akcji, wyższe kursy walut to przede wszystkim dobra informacja dla eksporterów. Niepokoi jednak negatywne nastawienie inwestorów zagranicznych do naszego regionu. Wczoraj kolejną silną wyprzedaż obserwowaliśmy na giełdzie tureckiej. Indeks XU100 stracił na wartości blisko 5%, a w trakcie dnia przecena była jeszcze większa.