Rynek przygotowany do korekty
Realizacją zysków czerwiec przywitał inwestorów giełdowych. GPW zdyskontowała w dniu wczorajszym osłabienie otoczenia zewnętrznego. Silną przecenę zanotowała giełda w Turcji. Tamtejszy indeks XU100 stracił ponad 10%, w reakcji na antyrządowe protesty i starcia z policją. Gracze w Warszawie zdecydowali się na częściowe zamknięcie pozycji w obawie o rosnące ryzyko rozwinięcia większej korekty spadkowej na świecie. Tradycyjnie już najsłabiej wypadł indeks WIG20 (spadek o 1,68%). Wyraźnie lepiej radziły sobie indeksy małych i średnich spółek, tracąc na koniec sesji nieco ponad 0,5%.
Korekta „cudo” fixingu
Wykres intraday sesji z drugiej połowy ubiegłego tygodnia pokazuje, iż bardzo często do istotnych zmian, najczęściej mających na celu podciągnięcie kursów akcji, dochodzi podczas fixingu na zamknięcie. Taką sytuację mieliśmy w ubiegłą środę i piątek. Wczoraj nasz rynek rozpoczął sesję od spadku indeksu WIG20 o blisko 1%, co częściowo miało związek z korektą piątkowego „cudo” fixingu. W kolejnych godzinach obserwowaliśmy konsolidację. Ważne natomiast jest odnotowanie relatywnej słabości GPW względem otoczenia zewnętrznego w godzinach popołudniowych. Napływające w karnet zlecenia sprzedaży stopniowo spychały indeks WIG20 poniżej poziomu 2.450 pkt. Jeżeli dzisiaj stronie popytowej nie uda się podnieść indeksu powyżej tego poziomu, możliwy stanie się scenariusz dalszej deprecjacji indeksu WIG20 w rejon 2.400 pkt.
Nie pomogły pozytywne odczyty
Sporą zmienność nastrojów obserwowaliśmy wczoraj na giełdzie we Frankfurcie. Po słabym otarciu, przyszedł czas na istotne odreagowanie w górę. Indeks DAX odrobił całość początkowego spadku i w godzinach popołudniowych na chwilę zaświecił się na zielono. Gracze dyskontowali publikację lepszych od oczekiwań indeksów PMI. Z najnowszych podsumowań wynika, iż w maju w gospodarce strefy euro, oraz gospodarce niemieckiej nastąpiła niewielka poprawa. Dla przykładu indeks PMI dla sektora przemysłowego Niemiec, wyniósł w maju br. 49,4 pkt. wobec 48,1 pkt. miesiąc wcześniej. Jednak w drugiej połowie wczorajszej sesji indeks DAX ponownie zaczął tracił na wartości, co stwarza obecnie klimat do rozwinięcia większego ruchu korekcyjnego w dół.
Im gorzej, tym lepiej
Zmienność nastrojów charakteryzowała również wczorajsze notowania za Oceanem. Jednak amerykańscy gracze ostatecznie wykazali więcej optymizmu. Spadek kursów akcji w początkowej fazie sesji to przede wszystkim reakcja na rozczarowującą publikację indeksu ISM. Przedstawiony o godz. 16ej indeks ISM dla przemysłu wykazał spadek do poziomu 49,0 pkt. z 50,7 pkt. miesiąc wcześniej i prognozy na poziomie 50,5 pkt. Jednak w kolejnych godzinach sesji byki z Wall Street odzyskały siły. Gracze żyją obecnie przede wszystkim tematem dalszej polityki pieniężnej ze strony Rezerwy Federalnej. Kalendarz makro wskazuje, iż w tym tygodniu swoje wystąpienia zaplanowało kilku przedstawicieli FEDu. Dodatkowo słabe publikacje danych makro (np. wczorajszy ISM) paradoksalnie stanowią argument do kontynuowania trzeciej rundy luzowania ilościowego.
