Analizy

Gorsze nastroje na rynku akcji / autor: Pixabay
Gorsze nastroje na rynku akcji / autor: Pixabay

Indeksy w Europie tracą kolejny dzień z rzędu

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 8 lipca 2020, 18:45

    Aktualizacja: 8 lipca 2020, 18:45

  • 2
  • Powiększ tekst

Podczas środowej sesji ponownie obserwujemy gorsze nastroje na rynku akcji. Główne indeksy w Europie rozpoczęły sesje niżej, a mimo że kupujący próbowali odrabiać wczorajsze spadki, ostatecznie dzisiejszy dzień również zakończył się pod kreską.

Niemiecki DAX stracił niemal 1%, z kolei londyński FTSE100 przecenił się 0,55%, a francuski CAC40 zamknął się 1,24% niżej. Nastojów nie poprawiły deklaracje Angeli Merkel, która poparła plan ratunkowy UE, rozmowy na ten temat będą jeszcze kontynuowane w przyszłym tygodniu podczas szczytu i być może wtedy poznamy więcej szczegółów.

Spadki obserwowaliśmy także na GPW, gdzie indeks dwudziestu największych spółek stracił 0,71%. Patrząc na poszczególne sektory słabo spisywały się dziś spółki paliwowe oraz związane z nieruchomościami. Na plusie zakończyły z kolei firmy energetyczne oraz branża farmaceutyczna. Z kolei wśród blue chipów najlepiej radził sobie dziś Tauron, gdzie wzrosty przekroczyły 2,5%, na plusie dzień zakończył także Alior i LPP. Z kolei słabą sesję zaliczył PKN Orlen, mBank i Dino Polska, gdzie spadki przekraczały dziś 2 proc..

Patrząc z kolei na rynek amerykański, nastroje również są gorsze. Główne indeksy rozpoczęły dzisiejszy handel nieco powyżej wczorajszego zamknięcia, jednak tuż po 15:30 ruszyły w dół.

Niemniej w momencie przygotowywania tego komentarza spadki wyraźnie wyhamowały i kupujący ponownie przejmują kontrolę na wykresach, Nasdaq znajduje się 0,8% na plusie, S&P500 rośnie 0,25%, a Dow Jones zyskuje 0,1%. Jak widać inwestorzy wciąż ignorują negatywne doniesienia dotyczące rozprzestrzeniającej się epidemii koronawirusa.

Wczoraj liczba nowych przypadków zbliżyła się do rekordowo wysokiego poziomu, we wtorek odnotowano bowiem blisko 200 tysięcy nowych infekcji. Jeżeli w kolejnych dniach statystyki te będą rosnąć, może być to pretekst do wykonania korekty, na rynku widać bowiem w ostatnim czasie pewne niezdecydowanie.

Powiązane tematy

Komentarze