BBGTAX: Mała szara strefa tytoniowa - efekt akcyzy i działań służb
Niska szara strefa na polskim rynku tytoniowym to konsekwencja działań odpowiednich służb, a także racjonalnej polityki podatkowej rządu w obszarze akcyzy, ocenia w rozmowie z ISBnews doradca podatkowy w kancelarii BBGTAX i były dyrektor Departamentu Podatku Akcyzowego w Ministerstwie Finansów Wojciech Bronicki. KPMG opublikowało dziś raport, według którego w ub.r. szara strefa tytoniowa w Polsce osiągnęła historycznie niski poziom 4,9% całkowitej konsumpcji papierosów wobec średniej unijnej wynoszącej 8,1%
KPMG opublikowała raport dot. wielkości szarej strefy tytoniowej w Unii Europejskiej, Wielkiej Brytanii, Norwegii i Szwajcarii. Rekordowo wysoka jest szara strefa na francuskim rynku tytoniowym. Nielegalne papierosy stanowią tu blisko 30% rynku, co przekłada się na 15,1 mld sztuk (wzrost o 3,4 mld).
Bronicki wskazuje, że walkę z przemytnikami na swoje barki wzięły u nas służby, głównie Centralne Biuro Śledcze Policji (CBŚP), Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) i Straż Graniczna. Jego zdaniem nie bez znaczenia jest też fizyczna blokada granicy z Białorusią. Według byłego dyrektora Departamentu Podatku Akcyzowego w Ministerstwie Finansów niska szara strefa na polskim rynku tytoniowym jest również konsekwencją racjonalnej polityki podatkowej rządu w obszarze akcyzy.
Tutaj polski rząd zdaje egzamin na piątkę. Wbrew pomysłom lansowanym np. we Francji, której rząd zabetonował rynek tytoniowy horrendalnymi podwyżkami akcyzy na wszystkie formy konsumpcji nikotyny, my utrzymujemy rozsądne proporcje podatkowe między różnymi rodzajami takich wyrobów - powiedział Bronicki w rozmowie z ISBnews.
Ekspert zauważa, że szara strefa w handlu papierosami nad Wisłą osiągnęła historycznie niski poziom. Według raportu KPMG Polska może też pochwalić się wyjątkową dynamiką spadku konsumpcji nielegalnych papierosów: w ub. roku nad Wisłą wypalono 2,1 mld sztuk nielegalnych papierosów, tj. mniej o ponad 1,4 mld niż rok wcześniej.
To jest wynik-marzenie, którego wiele państw UE może nam pozazdrościć. Zwłaszcza wspomniana Francja, która przeholowała z podwyżkami akcyzy na wyroby nikotynowe, przez co palacze poszli kupować papierosy od przemytników. Teraz francuski rząd ma na głowie 6-krotnie większą szarą strefę tytoniową od nas, bo blisko 30-proc. Nie jest jakąś tajemnicą, że Francuzi lubią dyktować warunki innym państwom UE. Można oczekiwać, że podczas najbliższych dyskusji o stawkach akcyzy na wyroby nikotynowe w UE Francuzi będą postulowali wprowadzenie swoich nieracjonalnych rozwiązań do dyrektywy, tak aby obowiązywały we wszystkich krajach UE. Już raz Francja zatopiła Europę w szarej strefie - tak było blisko dekadę temu. Teraz historia może niestety zatoczyć koło, jeśli państwa członkowskie zgodzą się w milczeniu na taki dyktat - ocenia Bronicki.
Zdaniem eksperta polski rząd poszedł „drogą racjonalnych podwyżek” na wyroby nikotynowe w przyjętej na najbliższe lata mapie akcyzowej. I - według niego - z tej drogi nie powinien schodzić.
Wierzę, że Polska będzie trzymała się swojej mapy akcyzowej. To sprawdzony już w bojach plan. Jest on, jak widać, skuteczny. Z uwagi na mechanizm jednomyślności w UE w sprawach podatkowych nie będzie z tym problemu - stwierdził Bronicki.
Wskazał jednak, że nawet w przyjętej przez resort finansów mapie drogowej podwyżek akcyzy na wyroby tytoniowe jest dzisiaj przestrzeń na korekty.
Do tej beczki miodu trzeba dodać łyżkę dziegciu. Moim zdaniem przyjęte podwyżki akcyzy na papierosy są zbyt zachowawcze. Mając pod kontrolą szarą strefę i widząc lawinowy wzrost legalnej sprzedaży papierosów od początku roku, resort finansów mógłby postawić kropkę nad ‘i’, podnosząc minimum akcyzowe na papierosy o kolejne 5%. Tak, żeby w całościowym ujęciu inflacja nam tej podwyżki nie zjadła - wskazał ekspert kancelarii BBGTAX.
Według jego wyliczeń taka korekta to kilkadziesiąt groszy na paczce papierosów więcej. Jednak przy wysokiej dynamice sprzedaży papierosów, która od początku roku wykazuje dwucyfrowe tempo, przyniosłoby to kilkaset dodatkowych milionów złotych do budżetu państwa, przekonuje ekspert.
Zdaniem Bronickiego należałoby się też zastanowić nad strukturą samego podatku akcyzowego.
W przyszłości, dla ustabilizowania rynku papierosów na wyższym poziomie cenowym, co sprzyjałoby zarówno ograniczeniu ich spożycia, jak i dalszemu wzrostowi dochodów podatkowych, należałoby pomyśleć o zmianie struktury opodatkowania papierosów poprzez zwiększenie części kwotowej kosztem części procentowej stawki. Tak, aby powróciła ona do swojego pierwotnego poziomu, to jest do 25%, zamiast obecnych 32,05% - powiedział ekspert.
Zgodnie z raportem firmy analitycznej KPMG wielkość szarej strefy tytoniowej w Unii Europejskiej w ub. roku sięgała 35,5 mld sztuk nielegalnych papierosów. Nielegalne papierosy odpowiadają dziś za 8,1% całkowitej konsumpcji papierosów w UE.
Czytaj też: PGNiG rozpoczęło wydobycie w nowej kopalni ropy i gazu
isbnews.pl/mt