Informacje

Zdjęcie ilustracyjne / autor: Fratria
Zdjęcie ilustracyjne / autor: Fratria

Nie ustaje atak na fuzję Orlenu i Lotosu

Agnieszka Łakoma

Agnieszka Łakoma

dziennikarka portalu wGospodarce.pl, publicystka miesięcznika "Gazeta Bankowa", komentatorka telewizji wPolsce.pl; specjalizuje się w rynku paliw i energetyce

  • Opublikowano: 2 sierpnia 2022, 14:25

    Aktualizacja: 2 sierpnia 2022, 14:26

  • 1
  • Powiększ tekst

Krytyka przyłączenia Grupy Lotos do Orlenu i planu fuzji PGNiG nie ustaje ze strony polityków opozycji, a prezes Daniel Obajtek ze stoickim spokojem i determinacją odpiera zarzuty. Każda okazja staje się jednak dobra dla polityków opozycji, żeby powtarzać do znudzenia te same argumenty, choć zostały już wielokrotnie zdementowane i wyjaśnione przez prezesa Orlenu

Tym razem były minister gospodarki i wicepremier w rządzie Donalda Tuska Janusz Piechociński „przypadkiem” przejeżdżał podczas rozmowy w dzisiejszym programie „Onet – Rano” obok stacji benzynowej. I to doskonały pretekst, by w ostrych słowach wypowiedzieć się na temat przejęcia przez PKN Orlen gdańskiego Lotosu, zwłaszcza pozyskanych przez Orlen partnerach – koncernach MOL i Saudi Aramco. Przypomniał, że przeciwko likwidacji Lotosu wystąpili wszyscy byli ministrowie gospodarki z Piotrem Woźniakiem włącznie , i argumentował, że „to jest duża szkoda polityczna i energetyczna”. Janusz Piechociński wskazał też na fakt, że trwające 10 lat „inwestycje w Lotosie kosztowały 10 mld zł, a za pakiet udziałów w tej spółce saudyjski koncern zapłaci mniej niż 1,5 mld”. Jego zdaniem stacje sprzedano firmie, kontrolowanej przez kapitał węgierski, „z którym jest nam nie po drodze”.

Prezes PKN Orlen Daniel Obajtek od wielu miesięcy odpiera zarzuty, broniąc transakcji, dzięki której koncern będzie w stanie przeprowadzić skutecznie transformację energetyczną.

Rafineria jest w 70 procentach własnością koncernu polskiego, mamy nad nią pełen nadzór i pełną kontrolę – zapewniał wczoraj w Gdańsku na spotkaniu z dziennikarzami.

Na całym świecie budując tego typu koncerny szuka się partnerów. Taki partner daje nam gwarancję dalszego rozwoju – dodał.

Dziś w programie „Plan dnia” w TVP Info prezes Obajtek przekonywał, że Saudi Aramco to światowy lider w wydobyciu ropy i zapewnia Orlenowi stabilne dostawy surowca. Zaś w koncernie MOL jest około 20 proc. polskiego akcjonariatu. Zdaniem prezesa PKN sprzedaż 400 stacji Lotosu na rzecz węgierskiej firmy nie pogorszy pozycji Orlenu na rynku detalicznym i nie warto utrzymywać stacji „bardzo blisko obok siebie”, a poza tym firma ma przygotowane kolejne lokalizacje na nowe obiekty (130).

W ciągu mojej prezesury przybyło nam 200 stacji, 200 kupujemy od MOL, dodatkowe 100 kupujemy od innych partnerów - dodał.

Janusz Piechociński negatywnie ocenia także przygotowywaną fuzję Orlenu z Polskim Górnictwem Naftowym i Gazownictwem.

Jeśli kosztem połączenia będzie szukanie nabywcy na magazyny gazu, to ktoś oszalał – dodał.

Tym samym przywołał jeden z głównych zarzutów, jakie opozycja wysuwa przeciwko planowi przejęcia PGNiG przez PKN Orlen, choć szefowie obu firm zapewniają, iż kontrola nad magazynami będzie zachowana. Wyzbycie się kontroli PGNiG nad Gas Storage Poland – spółką, która jest właścicielem magazynów gazu, mających strategiczne znaczenie dla bezpieczeństwa energetycznego kraju, to jeden z warunków, jakie Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów postawił przy realizacji procesu połączenia – jeszcze w marcu b.r.

Nie sprzedajemy magazynów, pozostaną w ramach PKN Orlen, a operatorem będzie polski podmiot – zapewniał dziś w TVP Info Daniel Obajtek.

Kilka dni temu, gdy zarządu Orlenu i PGNiG uzgodniły warunki połączenia, zapewniły, że „nie ma mowy o sprzedaży podziemnych magazynów gazu”, zmieni się tylko ich operator. - Jeśli buduje się taki koncern - narodowego czempiona, to narusza się wiele interesów – podsumował krytykę Daniel Obajtek w programie w TVP Info.

Oprac. Agnieszka Łakoma

Powiązane tematy

Komentarze