Glapiński: likwidacja złotego zaprzepaszcza realizację naszych marzeń
Będzie niewielki przyrost, czasami zatrzymanie. W rezultacie nie będziemy już tak szybko zmniejszali obecnego dystansu do bogatszych krajów. To jest niekorzystne dla każdego Polaka z punktu widzenia jego perspektyw zamożności – tak o Polsce po ewentualnym wprowadzeniu euro mówi prezes NBP prof. Adam Glapiński na niezalezna.pl
We wtorek na Niezalezna.pl opublikowany został fragment wywiadu, jakiego prezes NBP Adam Glapiński udzielił „Gazecie Polskiej”.
Trzeba więc apelować nie tylko do patriotyzmu Polaków, lecz także do ich czysto materialnego interesu. Likwidacja polskiego złotego, samodzielnego banku centralnego i stworzenie rządu podporządkowanego elicie brukselskiej zaprzepaszcza realizację naszych patriotycznych marzeń. To, o czym marzyliśmy, gdy komunizm zaczął się przekształcać w coś bardziej rynkowego, co po trzydziestu latach jakoś się udaje – powiedział Adam Glapiński.
Dodał, że część Polaków może uważać, że jednak warto wprowadzić u nas euro i dążyć do powstania jednolitego państwa europejskiego, bo sądzą, że w zamian wzrosną zarobki, stabilność i bezpieczeństwo.
Tak im się może wydawać. Ale tak nie jest. Wówczas pozostaniemy jeszcze długo znacząco biedniejsi od zachodniej Europy. Zawsze, a w każdym razie jeszcze bardzo długo, będziemy tym gorszym krajem. Polacy będą jeździć do pracy do tych krajów, a nie z tych krajów do nas. Nie wejdziemy do klubu tych pięciu, czterech czy nawet trzech najbogatszych europejskich krajów o największym potencjale. Taki jest moim zdaniem wybór. Musimy wytrwać, musimy wygrać, utrzymać złotego, utrzymać patriotyczny rząd, żeby za 10 lat siadać do stołu z Niemcami, Francuzami, Włochami i każdym innym krajem, jak równy z równym – stwierdził prezes NBP.
Czytaj też: Glapiński: Tusk na czele KE, jeśli podepnie Polskę pod euro
PAP/KG