Premier: programy z Krajowego Planu Odbudowy ruszają
Programy z Krajowego Planu Odbudowy ruszają. Polski Fundusz Rozwoju podstawia finansowanie, bo my te pieniądze prędzej, czy później - na pewno dostaniemy, jak nie w tym roku, to w przyszłym - powiedział we wtorek premier Mateusz Morawiecki
Szef rządu pytany był we wtorek w TVP Info, czy Krajowy Plan Odbudowy to kwestia zamknięty, czy też jest jeszcze sens rozmawiać z Brukselą.
Stanowisko tych najwyższych brukselskich urzędników na razie nie jest dobre; nie jest właściwe - powiedział premier Morawiecki.
Odniósł się do wypowiedzi przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, która w czwartek na uniwersytecie Princeton w USA powiedziała, że jeśli sprawy we Włoszech po niedzielnych wyborach „pójdą w trudnym kierunku, mamy narzędzia, jak w przypadku Polski i Węgier”.
W ocenie szefa polskiego rządu, to „całkowicie skandaliczna wypowiedź przewodniczącej Komisji Europejskiej.
Stwierdzenie, że ma się narzędzia, aby wymuszać pewne zachowania na państwach członkowski, to nie jest demokracja. To nie jest praworządność i dlatego my się żadnemu dyktatowi nie poddamy, w tym sensie kwestia KPO to nie jest temat zamknięty - powiedział Morawiecki.
Jak zaznaczył, „programy z Krajowego Planu Odbudowy ruszają”. „Polski Fundusz Rozwoju podstawia finansowanie, bo my te pieniądze prędzej, czy później - na pewno dostaniemy, jak nie w tym roku, to w przyszłym” - zapewnił szef rządu. „Z całą pewnością one do Polski przypłyną, więc nie chcemy, żeby te projekty ucierpiały. Ruszamy z ich realizacją” - poinformował premier.
„Do końca października złożymy wniosek i zobaczymy, jaka będzie odpowiedź i wtedy będziemy podejmowali decyzje” - podsumował premier.
Komisja Europejska na początku czerwca br. zaakceptowała polski Krajowy Plan Odbudowy. To krok w kierunku wypłaty przez UE 23,9 mld euro dotacji i 11,5 mld euro pożyczek w ramach Funduszu Odbudowy. KE zaznaczyła m.in., że polski KPO „zawiera kamienie milowe związane z ważnymi aspektami niezależności sądownictwa, które mają szczególne znaczenie dla poprawy klimatu inwestycyjnego i stworzenia warunków dla skutecznej realizacji” i że „Polska musi wykazać, że te kamienie milowe zostały osiągnięte przed dokonaniem jakichkolwiek wypłat w ramach Funduszu Odbudowy”.
15 lipca weszła w życie zainicjowana przez prezydenta Andrzeja Dudę nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym, zgodnie z którą przestała istnieć Izba Dyscyplinarna. W jej miejsce powstała Izba Odpowiedzialności Zawodowej. Prezydent podkreślał, że jego celem jest naprawienie funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości w naszym kraju oraz „danie rządowi narzędzia” do zakończenia sporu z KE i odblokowania KPO.
Pod koniec lipca szefowa KE Ursula von der Leyen powiedziała „DGP”, że aby otrzymać środki z KPO, Polska musi wywiązać się ze zobowiązań podjętych w celu zreformowania systemu środków dyscyplinarnych. Przyznawała, że nowe prawo jest ważnym krokiem, jednak „nowa ustawa (nowelizacja ustawy o SN - PAP) nie gwarantuje sędziom możliwości kwestionowania statusu innego sędziego bez ryzyka, że zostaną pociągnięci do odpowiedzialności dyscyplinarnej”. Von der Leyen podkreślała, że Polska musi również w pełni zastosować się do postanowienia TSUE, co jeszcze nie nastąpiło.
W szczególności nie przywrócono do orzekania zawieszonych sędziów i nadal obowiązuje dzienna kara finansowa - dodała.
Czytaj też: [Premier: Baltic Pipe to koniec epoki zależności od gazu rosyjskiego](https://wgospodarce.pl/informacje/117541-premier-baltic-pipe-to-koniec-epoki-zaleznosci-od-gazu-rosyjskiego_
PAP/KG