Informacje

Zdjęcie ilustracyjne / autor: Pexels.com
Zdjęcie ilustracyjne / autor: Pexels.com

Mikrofalówki i zdrowie – wciąż pojawiają się wątpliwości

Filip Siódmiak

Filip Siódmiak

Student dietetyki na Gdańskim Uniwersytecie Medycznym. Pasjonat sportu i zdrowego odżywiania oraz aktywnego trybu życia. W wolnym czasie uwielbia poszerzać swoją wiedzę w oparciu o najnowsze odkrycia naukowe, czym dzieli się z czytelnikami w swoich felietonach

  • Opublikowano: 12 października 2022, 21:50

  • 3
  • Powiększ tekst

Kuchenki mikrofalowe nieustannie wywołują wiele kontrowersji i wzbudzają dużo emocji

Dla jednych życie bez niej będzie udręką, dla innych jest tylko zbędnym i szkodliwym urządzeniem psującym żywność i zdrowie. Czy naprawdę są szkodliwe i nie powinniśmy z nich korzystać, czy wręcz przeciwnie?

Czy są szkodliwe dla zdrowia?

Pierwszym naukowcem, który zasiał nić wątpliwości był szwajcar Hans Hertel. W 1992 roku, na szwajcarskim Narodowym Instytucie Technicznym przeprowadził badania mające na celu określenie, czy mikrofale będą miały szkodliwy wpływ na krew i fizjologię człowieka. Wynik jego pracy był zdumiewający, udowodnił, że kuchenki mikrofalowe prowadzą do zmian ilości leukocytów, poziomu cholesterolu, a nawet mogą wywoływać nowotwory. Jak przy wielu tego typu eksperymentach, zarzucano mu złe warunki przeprowadzonych przez niego badań oraz zbyt małą grupę kontrolną. Ponadto uczestnicy badania mieli zakaz udostępniania szczegółowych wyników badania, toteż środowisko naukowe nie podeszło zbyt optymistycznie do jego wniosków. Jednak był to początek teorii o potencjalnej szkodliwość mikrofali. Tym co wzbudza wiele domysłów jest promieniowanie występujące podczas obróbki żywności.

Według WHO kuchenki mikrofalowe są w pełni bezpieczne, ponieważ jak wszystko co jest dopuszczone do obrotu handlowego, musi spełniać pewne wymogi oraz przejść serię badań pod kątem ewentualnej szkodliwości. Nie dało to jednak spokoju i dr Martin Pall z Uniwersytetu w Waszyngtonie przygotował 123 prace na temat nietermicznego wpływu pól elektromagnetycznych.

A co z jakością jedzenia?

W tej kwestii zdania są podzielone. Istnieją badania potwierdzające bezpieczeństwo używania mikrofalówek, a na dodatek udowadniają mniejsze straty cennych składników mineralnych, w porównaniu z gotowaniem w tradycyjny sposób. Z drugiej strony w internecie możemy natknąć się na równie dużą ilość artykułów i prac, mówiących o tym, że ten sposób obróbki żywności nie pozostanie bez wpływu na nasze zdrowie. I trzeba powiedzieć, że nie każdy rodzaj produktów spożywczych będzie nadawał się do podgrzewania w kuchence mikrofalowej. Unikajmy wkładania produktów z małą zawartością wody, ponieważ mikrofale działają pobudzająco na cząsteczki wody, wprawiając je w ruch, gdy podgrzewamy jedzenie. Nie warto podgrzewać masła, olejów, surowego mięsa, ponieważ może ono się nierównomierne przygotować, a my zjemy na wpół surowy produkt. Nie zaleca się także odgrzewać ciast, naleśników i pieczywa, gdyż staną się one „gumowate”. Zdecydowanie nie wolno wkładać świeżych i suszonych owoców. Spowoduje to wybuch, lub zalepienie ścianek mikrofali. Pod żadnym pozorem nie używajmy metalowych przedmiotów, gdyż mogą one się zapalić. Podobnie będzie z folią aluminiową.

Jedzenie traci na wartości?

Badanie z 2003 roku stwierdziło, że straty flawonoidów zawartych w brokułach, gdy przygotowane były w mikrofalówce sięgały aż 93%! I wiadomo, podczas gotowania w wodzie te straty również są spore, lecz nie aż tak. Z tego powodu warzywa najlepiej gotować na parze.

Z kolei badanie z 1998 roku, wykonane w Japonii pokazało, że produkty zawierające witaminę B12, straciły ją w 40%. Naukowcy z Uniwersytetu Stanforda włożyli 22 zamrożone próbki mleka z dodatkiem bakterii e.coli. Wyniki były jednoznaczne. Im wyższa temperatura, tym mniejsza aktywność lizosomu oraz immunoglobiny typu A, przed szkodliwym działaniem bakterii. Co ciekawe, to to, że podgrzewanie nawet na małej mocy i w niskiej temperaturze również nie było bezpieczne. Także krótkotrwałe (do 60 sekund) podgrzewanie czosnku, całkowicie wyeliminowało jego antyrakowe i przeciwgrypowe działanie.

W czym odgrzewać?

Używajmy pojemników do tego przystosowanych. Taka informacje powinniśmy znaleźć na etykiecie. Nie wolno natomiast wkładać metalowych przedmiotów oraz folii aluminiowej. Niestety większość gotowych dań dostępnych w sklepach znajduje się w plastikowych pojemnikach, zawierających bisfenol A. Ten niebezpieczny związek zawsze będzie przenikał do żywności. Jednak przy wyższych temperaturach to zjawisko znacznie przyspiesza. Dlatego, gdy już decydujemy się na odgrzewanie kupnego dania najlepiej będzie przełożyć je do osobnego naczynia i dopiero wtedy je podgrzać.

I tutaj, jak ze wszystkim należy korzystać z niej z umiarem oraz rozwagą. Z pewnością ułatwia ona codzienne życie, lecz korzystajmy z niej od czasu do czasu, ponieważ dolegliwości mogą pojawić się dopiero po jakimś czasie, przy długotrwałym korzystaniu. Nie demonizujmy jednak jej, przecież wszystko jest dla ludzi.

Filip Siódmiak

Powiązane tematy

Komentarze