Informacje

Gaz / autor: Pixabay
Gaz / autor: Pixabay

Jednak będzie limit cen gazu

Agnieszka Łakoma

Agnieszka Łakoma

dziennikarka portalu wGospodarce.pl, publicystka miesięcznika "Gazeta Bankowa", komentatorka telewizji wPolsce.pl; specjalizuje się w rynku paliw i energetyce

  • Opublikowano: 17 października 2022, 11:03

  • Powiększ tekst

Komisja Europejska proponuje ograniczenie cen gazu w Europie, wprowadzając limit dla transakcji na najważniejszej giełdzie – holenderskim TTF. Tym samym wspiera rozwiązanie, którego wprowadzenia od kilku tygodni domaga się m.in. Polska.

Komisja Europejska być może już jutro przedstawi szczegóły planu, mogącego ograniczyć skoki notowań gazowego indeksu na Title Transfer Facility, będących wyznacznikiem cen dla całego kontynentu. Bloomberg News - powołując się na dokument z Brukseli - poinformował, że tymczasowo – czyli do wiosny przyszłego roku obowiązywać będzie limit cen dla transakcji na TTF.

Poziom indeksu na TTF ma znaczenie nie tylko dla rynku gazowego, ale także energetycznego, w wielu krajach unijnych energetyka oparta jest właśnie na tym paliwie, dlatego każda podwyżka notowań – a w tym roku osiągają one rekordowe poziomy - to droższa energia. Wiele krajów unijnych z Polską, Grecją, Włochami i Belgią na czele od dawna domaga się wprowadzenia limitów cenowych. Głównymi przeciwnikami tego rozwiązania były Niemcy, a ze względu na swoje wpływy w Brukseli i UE Berlin skutecznie blokował jego wprowadzenie na kolejnych spotkaniach przywódców Wspólnoty i ministrów odpowiedzialnych za energię i klimat. Tymczasem nie tylko eksperci branży ale i szefowa KE Ursula von der Leyen argumentują, że TTF nie odzwierciedla rzeczywistej sytuacji na rynku po tym, jak Rosjanie znacząco ograniczyli dostawy gazu do Europy (odpowiadając w ten sposób na sankcje nałożone przez unię na Moskwę po jej agresji na Ukrainę). W zeszłym roku Rosja miała 39,2 proc. udziału w imporcie gazowym UE, a w tym – zaledwie 7 proc.

W tym roku notowania na TTF biją rekordy - w sierpniu megawatogodzinę wyceniano na 350 euro, podczas gdy tuż po wybuchu wojny (w lutym) było to 186 euro a rok temu 87 euro. Obecnie gaz kosztuje około 142 euro.

W opinii Brukseli wprowadzenie limitu pozwoli – jak napisano w dokumencie cytowanym przez Bloomberg News – „uniknąć skrajnych wahań i podwyżek cen, a także spekulacji, które mogą prowadzić do trudności w dostawach gazu ziemnego do niektórych państw członkowskich”.

Na 20-21 października b.r. zaplanowano w Brukseli kolejny szczyt przywódców UE, na którym propozycje Brukseli będą jednym z głównych tematów.

W ramach walki z kryzysem energetycznym Komisja Europejska chce zaproponować również wzmocnienie wspólnej platformy zakupu gazu dla państw członkowskich, która koordynowałaby uzupełnianie zapasów na kolejna zimę. To ma pomóc w rozmowach z alternatywnymi (wobec Rosji) dostawcami gazu i poprawić pozycję negocjacyjną UE. Plan ten zakłada upoważnienie państw członkowskich do wspólnego zakupu gazu stanowiącego co najmniej 15 proc. ich magazynów i umożliwienie firmom utworzenia europejskiego konsorcjum. Oczywiście rozmów z rosyjskimi producentami gazu nie przewidziano.

Agnieszka Łakoma Fortune, Bloomberg News

Czytaj też: Rosjanie zaatakowali Kijów dronami kamikadze

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych