ING: Szczyt inflacji w lutym, w okolicach 21 proc.
Szczyt inflacji jest wciąż przed nami - wskazali ekonomiści ING, komentując czwartkowe dane GUS. Ich zdaniem w lutym przyszłego roku inflacja osiągnie lokalny szczyt w okolicach 21 proc. rok do roku.
Główny Urząd Statystyczny poinformował w czwartek, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w listopadzie 2022 r. wzrosły rdr o 17,5 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem - o 0,7 proc. Wcześniej w szybkim szacunku GUS podawał, że inflacja w listopadzie wyniosła 17,4 proc. rdr i 0,7 proc. mdm.
„GUS zrewidował szacunek listopadowej inflacji do 17,5 proc. r/r z 17,4 proc. r/r, raportując stabilizację cen nośników energii m/m, podczas gdy wcześniej wskazywano na niewielki spadek” - wskazali ekonomiści Rafał Benecki i Adam Antoniak z Banku ING.
Jak dodali, ceny towarów wzrosły w ubiegłym miesiącu o 18,8 proc. r/r, a ceny usług o 13,2 proc. r/r.
„Głównym powodem spadku rocznej dynamiki inflacji względem października było ustabilizowanie się cen nośników energii, podczas gdy w listopadzie 2021 obserwowaliśmy wyraźny wzrost m/m. Było to związane z wprowadzeniem w tym roku do obrotu i dystrybuowanego przez samorządy dotowanego przez rząd importowanego węgla w cenie ok. 2tys. zł za tonę” - tłumaczą ekonomiści.
Ich zdaniem dezinflacyjnie oddziaływał w listopadzie także spadek cen paliw na stacjach benzynowych. Z kolei w kierunku wzrostu cen działały nadal rosnące ceny żywności.
„Utrzymuje się także presja na wzrost inflacji bazowej. W oparciu o dzisiejsze dane szacujemy, że inflacja bazowa z wyłączeniem cen żywności i energii wzrosła w listopadzie z 11,0 proc. do 11,4 proc. r/r. Wyraźnie wzrosły ceny w łączności - 1,2 proc. m/m” - przekazało ING.
W ocenie ekonomistów ostatnie miesiące 2022 r. przynoszą nieco oddechu, jeżeli chodzi o tendencje inflacyjne w zakresie głównego wskaźnika inflacji, jednak nie zmieniają niekorzystnych perspektyw.
„Szczyt inflacji jest wciąż przed nami (luty 2023), a inflacja bazowa pozostaje w trendzie wzrostowym. Co więcej, początek nowego roku może przynieść aktualizację szeregu cenników, m.in. żywności, czy niektórych cen regulowanych (odbiór nieczystości etc.)” - wskazali ekonomiści. Ich zdaniem w lutym przyszłego roku inflacja osiągnie lokalny szczyt w okolicach 21 proc. r/r.
W opinii ekonomistów z punktu widzenia perspektyw dla polityki pieniężnej kluczowe będzie tempo dezinflacji po minięciu lutowego szczytu oraz perspektywy na 2024.
„W naszej ocenie inflacja bazowa pozostanie w 2023 uporczywie wysoka (kontynuacja efektów wtórnych z tytułu podwyżek cen energii dla przedsiębiorstw). Obawiamy się, że pomimo dezinflacji na koniec 2023 ceny będą nadal rosły w dwucyfrowym tempie” - wskazali.
Jak dodali, mrożenie cen energii elektrycznej i gazu w 2022 powoduje utrzymywanie się znaczącego nawisu inflacyjnego w cenach nośników energii.
„Spodziewamy się, że rozdźwięk między rynkowymi cenami hurtowymi, a regulowanymi cenami detalicznymi będzie na tyle istotny, że będzie wymagał znaczących wzrostów taryf w 2024” - podkreślili ekonomiści z ING.
Czytaj też: Via Carpatia ma pobudzić rozwój ściany wschodniej kraju
PAP/kp